"10-letni Picasso" zarabia tysiące na obrazach. Namalował własną Guernicę dla Ukrainy

Salvador Dali, Pablo Picasso i Jean-Michel Basquiat to jego największe inspiracje. Być może wkrótce do tych rozpoznawalnych w świecie sztuki nazwisk dołączy również Andres Valencia. Prace dziesięciolatka osiągają na aukcjach ceny sięgające kilkuset tysięcy dolarów. Zysk z pracy inspirowanej "Guernicą" Picassa przekazał Ukrainie.

Gdy maluje, słucha klasyków rocka - The Beatles i Jimiego Hendrixa, a motywują go dokonania znanych surrealiści. Mimo niezwykłej dojrzałości dziesięcioletni Andres Valencia korzysta też z dziecięcych doświadczeń. Twierdzi, że jego porównywane z dziełami Picassa prace są zainspirowane Pokemonami i figurkami G.I. Joe. Co zachwyciło krytyków sztuki z całego świata?

Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Ojciec - kolekcjoner, syn - artysta

Sztuka otaczała Valencię od najmłodszych lat. Jego ojciec jako pasjonat malarstwa od siedmiu lat kolekcjonuje obrazy Richarda Hambletona, Raphaela Mazzucco i Salvadora Dalego. Młody artysta zaczął tworzyć w wieku pięciu lat, a nauczyciele, sprawujący opiekę nad programem Visual and Performing Arts w jego szkole szybko poznali się na jego talencie. Chłopiec specjalizuje się w figuratywnych, kubistycznych kompozycjach o jaskrawej kolorystyce, najczęściej wielkoformatowych, przy których jest zmuszony pracować na drabinie. Maluje we własnej pracowni, często zbudzony nowym pomysłem w środku nocy, zaczynając od małego szkicu, a kończąc na kilkumetrowym płótnie. Inspirują go nie tylko nieżyjący już artyści. Gdy zaczynał, godzinami kopiował nie prace Picassa, a Retny - Marquisa Lewisa, współczesnego artysty zajmującego się głównie graffiti. Największym idolem Andresa Valencii jest jednak George Condo, tworzący groteskowe dzieła amerykański artysta wizualny, z którym miał okazję współpracować. Fanami prac chłopca są też gwiazdy muzyki, m.in. Taehyung z k-popowego zespołu BTS czy Jon Bon Jovi.

 

Ryzyko się opłaciło

Dzieła Valencii przyciągnęły uwagę mediów, gdy w 2021 roku stał się najmłodszym artystą w historii z własnym stoiskiem podczas Art Miami, znanych targów sztuki. Wszystkie obrazy, jakie przygotował na potrzeby wydarzenia zostały wtedy sprzedane. Rok później powtórzył ten wyczyn podczas Art Palm Beach. Jego poszczególne prace kupowano za pośrednictwem galerii Chase Contemporary nawet za 125 tysięcy dolarów. W Hongkongu jeden z nich sprzedał się za 159 tysięcy, a rekord - 230 tysięcy dolarów - padł we Włoszech. Mimo sukcesów, początki współpracy Valencii z galerią i Art Miami nie były łatwe.

Byłem sceptyczny, gdy Bernie [Chase - szef Chase Contemporary - przyp. red.] zaproponował mi współpracę z 10-latkiem. Obawiałem się narażenia mojej reputacji, więc nie wspomniałem o wieku Andresa w żadnym z materiałów promocyjnych targów. Ale podczas nich nieśmiało pytałem kolekcjonerów: „A gdybym ci powiedział, że te prace wykonał 10-letni chłopiec, a część z nich, gdy miał zaledwie 8 lat?"

- przytacza wypowiedzi Nicka Kornlioffa, dyrektora Art Miami "New York Times".

Pomagać poprzez sztukę - współczesna "Guernica"

Choć Andres zarobił dzięki swojej sztuce setki tysięcy dolarów, stara się mądrze wykorzystywać zarobki. Rodzice chłopca są zdania, że kwoty, które otrzymuje w tak młodym wieku, mogą nauczyć go dzielenia się. W wywiadach z mediami podkreślają, że Valencia jest wciąż "przede wszystkim dzieckiem, nie celebrytą". Artysta angażuje się też w akcje charytatywne. We współpracy z Fundacją Kliczko, edukującą ukraińską młodzież, udzielającą pomocy humanitarnej i wspierającą zdrowie psychiczne, stworzył wyjątkowy obraz inspirowany "Guernicą" Picassa. Znane dzieło przedstawia bombardowane miasteczko, którego spokój zakłóciła wojna. Wersja Valencii odnosi się do ostatnich wydarzeń w Ukrainie. Dochód ze sprzedaży limitowanej edycji 550 oficjalnych printów z obrazem chłopca, zatytułowanym "Invasion of Ukraine" zostanie w całości przeznaczony na wsparcie fundacji.

 
Chcę, żeby ludzie wiedzieli, że Ukraina się nie podda i będzie walczyć. Chcę, aby mój obraz był znany jako dzisiejsza "Guernica". Picasso namalował dzieło dla Guerniki, bo nie chciał, by tamtejsi ludzie zostali zapomniani

- powiedział Valencia. Główny cel, jaki przyświeca młodemu artyście, jest dobrze znany. "Chcę tylko, aby świat poznał moje prace" - powiedział. Na brak rozpoznawalności nie może narzekać. Konto chłopca na Instagramie, którym opiekuje się galeria sztuki Chase Contemporary, obserwuje ponad 134 tysiące użytkowników. Właściciel galerii, Bernie Chase, jest zdania, że chłopiec ma potencjał, by stać się większy niż wszyscy artyści, z którymi do tej pory współpracował.

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina

Więcej o: