Szef działu transmisji Polskiego Radia zwolniony po 17 latach. Będzie się sądzić

W rozmowie z portalem Wirtualne Media były już szef działu transmisji Polskiego Radia deklaruje, że decyzja o zwolnieniu dyscyplinarnym jest niesłuszna, a sprawę zgłosi do sądu pracy. Zdaniem Andrzeja Jarockiego podany powód, czyli narażenie zdrowia i życia podwładnych to tylko pretekst do odsunięcia go od stanowiska.

Andrzej Jarocki był związany z Polskim Radiem od 17 lat, jednak 11 października 2022 roku został dyscyplinarnie zwolniony. Nie będzie już pełnić funkcji szefa działu transmisji. Odpowiadał za transmisje nadawcy publicznego na jego wszystkich antenach.

Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Portal Wirtualne Media ustalił nieoficjalnie, że przyczyną zwolnienia była decyzja Jarockiego o transmitowaniu ważnego koncertu na żywo mimo drobnej awarii wozu transmisyjnego, choć była zgłoszona na czas do centrali. Takie informacje przekazali mediom jego współpracownicy. Polskie Radio za oficjalny powód uznaje jednak "narażenie zdrowia i życia" kilku podwładnych. Zdaniem Jarockiego, to jedynie pretekst do odsunięcia go od pełnionego od 2019 roku stanowiska. Odmówił odniesienia się do pozostałych zarzutów i zapowiedział, że sprawę zgłosi do sądu pracy.

Mogę tylko powiedzieć, że znaleziono pretekst. Dokumenty odebrałem ostatecznie osobiście w dniu 11 października i zgodnie z prawem przestałem tego dnia być pracownikiem Polskiego Radia. Przed sądem będę domagał się oczyszczenia z zarzutów, które uważam za krzywdzące. No i odszkodowania. Trudno mi powiedzieć dzisiaj, czy będę domagał się przywrócenia do pracy. Na dziś raczej nie widzę takiej możliwości.

- powiedział były kierownik działu transmisji. Dodał, że sprawę konsultowano z dwoma związkami zawodowymi. Oba rekomendowały, by pozostawić go na stanowisku, ale nadawca pozostał przy swojej decyzji.

Na osobistym profilu na Facebooku Andrzej Jarocki nazwał sposób zwolnienia "mało eleganckim" i uzupełnił wypowiedź w bardziej emocjonalnym tonie:

Już mnie nawet bardzo nie boli; szkoda mi życia. Zwłaszcza, że nie zrobiłem nic złego, wyratowałem antenę. Sąd to potwierdzi i to nie mnie będzie wtedy bolało.

17 lat pracy w Polskim Radiu, którą zaczynał jako realizator dźwięku, to nie wszystko. Andrzej Jarocki był związany z mediami od 1993 roku. W przeszłości pełnił funkcję kierownika technicznego Radia Plus w Lublinie i pracował w telewizji lokalnej.

Przedstawiciele Polskiego Radia, zapytani przez portal o doprecyzowanie przyczyn podjętej decyzji, odmówili udzielenia odpowiedzi. Nadawca tylko w ubiegłym roku miał 27 spraw założonych w sądzie pracy. Dziewięć z postępowań w 2021 roku zakończyło się z korzyścią dla publicznego nadawcy. Na usługi prawne Polskie Radio przeznaczyło ponad 663 tysięcy złotych.

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina

Więcej o: