Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Toni Braxton, Stephen Fry, Whoopie Goldberg - to tylko kilka gwiazd, które w ostatnich dniach postanowiły odejść z Twittera. Ich decyzja wynika z błędów, jakie popełnił najnowszy właściciel serwisu Elon Musk. Po dwóch tygodniach od oficjalnego przejęcia go przez bogacza, społeczność platformy ma wiele powodów, by narzekać.
To chyba pierwszy tak duży przypadek masowego exodusu gwiazd z jednej platformy społecznej. Co gorsza, mowa tu o naprawdę znanych nazwiskach, które są popularne już od wielu lat. Wiele wpisów, na których celebryci żegnają się z fanami zebranymi w serwisie, zostało usunięte razem z ich kontami. Nie mniej, każdy z nich uderzał w podobne tony.
To nie jest bezpieczne miejsce dla mnie, moich synów, czy innych ludzi o innym kolorze skóry niż biały.
Tymi słowami kończy swój wpis Toni Braxton, która jako jedna z wielu gwiazd zrezygnowała ostatnio z Twittera. Od przejęcia platformy przez Muska ilość rasistowskich komentarzy znacznie wzrosła Te oraz inne karygodne zachowania były wcześniej o wiele szybciej usuwane.
Zauważyła to także Whoopi Goldberg, które swoje odejście z platformy skomentowała w programie "The View". - Jestem zmęczona tym, że pewne zachowania, które zostały wcześniej zablokowane, tam wracają. Dlatego rezygnuję. Być może wrócę, jeśli wszystko się unormuje na tyle, żebym czuła się tam bardziej komfortowo. Ale obecnie rezygnuję. Kończę z Twitterem - podkreślała Goldberg.
Do grona gwiazd, które ostatnio opuściły Twittera wliczają się także Gigi Hadid, Helen Hunt, Sara Bareilles, Shonda Rhimes,Tea Leoni oraz Stephen Fry. Ostatni z wymienionych celebrytów wstawił na swój profilm napis "Goodbye" złożony z płytek do gry w Scrabble, po czym całkowicie usunął konto.
Od samego początku przejęcia Twittera przez Elona Muska, można zauważyć co najmniej zastanawiające decyzję. Kilka dni po zakupie platformy z pracą musiała pożegnać się masa ludzi. Jak donoszą media, zaledwie po kilku dniach części z nich ponownie zaoferowano byłe stanowisko, ponieważ jak się okazało, są potrzebni do właściwego działania serwisu.
Sam Musk zapowiada także otwartą wojnę z profilami podszywającymi się pod znane osoby. Miliarder powiedział, że każdy, nawet parodiujący gwiazdę użytkownik zostanie usunięty z Twittera. Aby tego uniknąć, należy przejść proces weryfikacji oraz... zakupić subskrypcję na znaczek wyświetlający się obok nazwy. Miesięczna opłata za takie potwierdzenie ma wynosić 8 dolarów.