Choć Donald Carl Swayze jest bardzo podobny do Patricka, to nie zrobił tak zawrotnej kariery jak jego starszy brat. Podczas gdy Patrick grał główne role w znakomitych produkcjach, Don występował w mniej ambitnych przedsięwzięciach.
Don był zafascynowany swoim starszym o 6 lat bratem i to właśnie Patrick zainspirował go do aktorstwa. Po raz pierwszy Don stanął przed kamerą w filmie "Miejski kowboj". Wówczas nie mógł wykazać się swoimi aktorskimi umiejętnościami zdobytymi podczas studiów w The Beverly Hills Playhouse, bowiem wystąpił w roli tancerza. Aktorsko zadebiutował rolą w sitcomie "I Married a Centerfold" Petera Wernera w 1984 roku. Umiejętności akrobatyczne dały mu możliwość sprawdzenia się w roli kaskadera. Swoją sprawnością i siłą fizyczną wykazał się na planie produkcji tj. "Strefa zrzutu", "Poszukiwany" czy "Listy od zabójcy".
Mimo wielu talentów, jakie posiadał, jego kariera nie dorównała karierze Patricka. Don zaczął otrzymywać wyłącznie role w serialach. W latach 80. i 90. wystąpił w wielu produkcjach telewizyjnych, m.in. "Detektyw Hunter", "Strażnik Teksasu", "Z Archiwum X" czy "CSI: Kryminalne zagadki Las Vegas".
W 2001 roku Donald otrzymał rolę Pedro w musicalu "Człowiek z la Manchy" i wystąpił na scenie Simi Valley Cultural Arts Center w towarzystwie gwiazdorskiej obsady. Następnie w sztuce "Lone Star" wcielił się w postać Roya. Kolejnym jego teatralnym sukcesem był spektakl "Jane Fonda: W trybunale opinii publicznej", który zadebiutował na scenie Edgemar Theater w Santa Monica w Kalifornii. Wykreowana przez niego postać sierżanta amerykańskich sił zbrojnych, Dona Simpsona, zebrała wiele pozytywnych recenzji.
Z ról, jakie otrzymywał Don, możemy wywnioskować, że ma on duże umiejętności muzyczne. Aktor potrafi grać na kilku różnych instrumentach jednocześnie. Jego ogromną pasją jest kolarstwo. Hobbystycznie brał udział w wielu wyścigach rowerów górskich, gdzie miał możliwość sprawdzić swoją wytrzymałość i kondycję. W wolnych chwilach dostarcza sobie adrenaliny podczas skoków ze spadochronem.
Aktor ma obecnie 64 lata i wciąż jest w świetnej formie. Od 2014 roku jest szczęśliwym mężem Charlene Lindstorm. Don ma 34-letnią córkę, Danielle, która jest owocem jego pierwszego małżeństwa z Marcią.
Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.