Grudzień sprzyja podsumowaniom - powstają rankingi najczęściej odtwarzanych utworów, najpopularniejszych seriali czy najważniejszych dokonań artystycznych. W zeszłym tygodniu magazyn "The New York Times" opublikował kolejne zestawienie, w którym trudno jest jednak ustalić konkretne kryteria. Redakcja wybrała 93 najbardziej stylowe osoby 2022 roku, a każdej z umieszczonej na liście postaci poświęcono kilka słów uzasadnienia. Znaleźli się na niej nie tylko celebryci, ale też politycy, sportowcy, czy nawet fikcyjne postacie.
Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Na szczycie listy znalazła się barbadoska wokalistka i właścicielka marki Fenty, Rihanna. Artystka znów wzbudziła zainteresowanie nie tylko modowych magazynów za sprawą zredefiniowania wizerunku ciężarnej kobiety. Spodziewając się dziecka stawiała na odważne, ale spójne stylizacje eksponujące brzuch, o czym redakcja "New York Timesa" wspomniała w uzasadnieniu swojej decyzji.
Niektóre działania celebrytów nie szokują tak, jak kiedyś - dziś ogolenie głowy nie jest postrzegane jako wystarczający manifest. Innym przypadkiem była Doja Cat, autorka utworu promującego film "Elvis", która ogoliła... brwi podczas live'a transmitowanego na Instagramie, co zagwarantowało jej miejsce na liście. Nie zabrakło również portorykańskiego artysty, Bad Bunny'ego, który w te wakacje okupował pierwsze miejsca list przebojów za sprawą latynoskich rytmów. "New York Times" docenił w szczególności jego stylizację marki Burberry, którą wybrał na tegoroczną Met Galę. Doceniono różnorodność Gerarda Way'a, lidera My Chemical Romance, zespołu, który niedawno się reaktywował. Wokalista występował m.in. jako cheerleaderka i pielęgniarka. Magazyn nie zapomniał też o Kate Bush, która dzięki "Stranger Things" dotarła w tym roku do zupełnie nowej publiki, a od lat jest ikoną nie tylko artystycznego popu, ale też mody, dbając o każdy detal wizerunku prezentowanego na zróżnicowanych albumach.
Nie tylko osoby śledzące to, co dzieje się na światowych wybiegach nie będą mieć wątpliwości co do umieszczenia w rankingu Belli Hadid. Internet obiegło nagranie, na którym naga modelka daje się pokryć specjalną, zastygającą farbą, która przybiera kształt sukni. Wydarzenie z pokazu Coperni porównywano do najgłośniejszych pomysłów kreatora mody Alexandra McQueena. Obecność Hadid na liście nie jest więc zaskoczeniem choćby ze względu na jej powiązania z branżą. Zupełnie inaczej jest w przypadku bardziej nieoczywistych osób. Wyróżniono m.in. Serenę Williams ze względu na kobiece wydanie tenisistki w małej czarnej czy Héctora Bellerína, obrońcę FC Barcelony, który "lepiej, niż inni wygląda w sportowej bluzie" i... premier Finlandii, Sannę Marin. Nie mogło zabraknąć również zmarłej w tym roku królowej Elżbiety II. Jej charakterystyczny styl i zamiłowanie do kolorów były rozpoznawalne nie tylko dla Brytyjczyków.
Z postaci fikcyjnych najwyżej w zestawieniu umieszczono bohatera serialu komediowego HBO "Los Espookys", opowiadającego przygody miłośnika horrorów i jego znajomych z niecodziennym pomysłem na biznes. Wyróżniony został niebieskowłosy Andrés, grany przez Julio Torresa, a jego styl określono jako "surrealistyczny". Obok niego w rankingu znalazła się też Úrsula z tej samej produkcji, grana przez Cassandrę Ciangherotti. Pod własnym nazwiskiem pojawił się w nim również Ryan Gosling, jednak z wyraźnym wskazaniem, że pozycję na liście najbardziej stylowych zapewniły mu zdjęcia z planu "Barbie" w roli kampowo kiczowatego Kena. Więcej modnych fikcyjnych postaci? Doceniono styl granej przez Stephanie Hsu Jobu Tupaki z "Everything Everywhere All at Once", Olivera Putnama, w którego wcielał się Martin Short z "Only Murders in the Building" i Maddy Perez z "Euphorii", za przywrócenie stylu Y2K z wczesnych lat dwutysięcznych. Postacie to za mało? Redakcja uwzględniła również... teleskop Jamesa Webba ze względu na piękno przełomowych fotografii kosmosu i cętkowanego owada z gatunku Lycorma delicatula.
Z całością listy można zapoznać się w cyfrowym wydaniu "The New York Timesa".