Kultowe kino zamyka się po 84 latach. Mieszkańcy nie mogą się z tym pogodzić: "Może jakaś zbiórka?"

Kino Delfin w Ustce kochają zarówno mieszkańcy miasta, jak i turyści. Urokliwy przybytek niestety musiał zostać zamknięty. Właściciele nie poradzili sobie z przeszło stuprocentowymi podwyżkami rachunków w sezonie zimowym.

Początek 2023 roku to nie najlepszy czas dla małych biznesów. Galopująca inflacja czy rosnące ceny prądu i składek ZUS sprawiają, że kolejne miejsca z wierną, lecz daleką od masowej, klientelą muszą przekazywać smutne wieści. Wśród nich znalazło się niemal stuletnie kino.

Zobacz wideo "Ant-Man i Osa: Kwantomania" z nowym zwiastunem. Twórcy ujawnili wygląd wyczekiwanego przez fanów złoczyńcy

Kino Delfin istniało 84 lata. Zamyka się przez horrendalny wzrost kosztów utrzymania

Na początku 2023 roku zamknięto Kino Delfin w Ustce, które turyści mogą mijać przy głównej ulicy miasta. Istniało jako biznes rodzinny od 84 lat, przetrwało pandemię, jednak właściciele po ogromnych podwyżkach rozkładają ręce.

"Przed pandemią tendencja była wzrostowa. Później dostaliśmy po kieszeni, ale po pandemii widzowie znów do nas wrócili. Bilety były po 20 i 24 złote. Ale po sezonie letnim zaczęliśmy ich ceny stopniowo podnosić, bo od sierpnia mieliśmy już wyższe rachunki za utrzymanie. A od stycznia podwyżki mają być jeszcze wyższe" - tłumaczy właścicielka przybytku, Monika Graczyk w rozmowie z WP.

Jak wyjaśnia przedsiębiorczyni, koszty utrzymania kina wzrosły naprawdę drastyczne i nie jest to w żadnym stopniu przesada. W 2021 roku za ogrzewanie sal Kino Delfin płaciło maksymalnie 2800 zł, w grudniu 2022 roku rachunek wyniósł ponad dwa razy tyle. W styczniu ma być jeszcze drożej. Podobnie sytuacja wygląda, jeśli chodzi o koszty energii.

"Miesięczne rachunki przez cały rok były na poziomie 2,5 tysiąca, a teraz dostaliśmy rachunek na 5300 zł" - ubolewa Graczyk.

Mieszkańcy Ustki nie chcą zamknięcia Kina Delfin: "Może jakaś zbiórka?"

Dobra wiadomość jest taka, że Kino Delfin najprawdopodobniej wróci wiosną. Po sezonie grzewczym być może właścicielom uda się dalej prowadzić biznes.

Fakt smuci, szczególnie kiedy dowiadujemy się, że mieszkańcy Ustki nie będą mieli alternatywy. Najbliższe kino, do którego mogą się wybrać, znajduje się 18 kilometrów od ich domów - w Słupsku. Tym samym 15 tysięcy mieszkańców zapewne jeszcze bardziej ograniczy lub zupełnie zrezygnuje z oglądania filmów na dużym ekranie.

Kino Delfin kojarzy się mieszkańcom oraz turystom z urokliwym klimatem. Chcą wracać do miejsca pełnego sentymentów, co widać po emocjonalnych komentarzach pod ogłoszeniem zamknięcia.

"Wasze kino ma duszę", "Trzymajcie się, może pomyślcie o zrzutce?", "Będziemy na ferie w lutym w Ustce. Jak to bez kina Delfin? Fatalne wieści" - brzmi kilka z nich.

Kino Delfin miało w swojej ofercie nie tylko seanse znanych produkcji, prowadzono w nim warsztaty, organizowano wieczorki autorskie oraz szkolenia.

Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Więcej o: