"Zatkało nas lekko". Jurorzy "The Voice Senior" zaskoczeni historią uczestnika

W ostatnim odcinku "The Voice Senior" wystąpił uczestnik, który swoją historią zaskoczył trenerów. Okazało się, że ma wyjatkowe pochodzenie. "Jestem wnukiem króla cygańskiego. Był koronowany w 1937 roku i to było wydarzenie historyczne w Polsce" - powiedział o swoim przodku Masio Sylwester Kwiek.

W ostatnim odcinku przesłuchań w ciemno w czwartej edycji "The Voice Senior" pojawiło się wielu utalentowanych uczestników, ale największą uwagę przykuł Masio Sylwester Kwiek, który podzielił się z trenerami swoją szczególną historią. Mężczyzna jest potomkiem ostatniego króla romskiego.

Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>

Zobacz wideo

Uczestnik "The Voice Senior" to wnuk króla Romów

Dziadkiem uczestnika był Janusz I Kwiek, którego elekcja i koronacja odbyła się 4 lipca 1937 roku na stadionie Wojska Polskiego w Warszawie. Ostatni król Romów podczas ceremonii wyglądał bardzo dostojnie. Był wyposażony w koronę, berło i płaszcz ozdobiony gronostajami. Wybory nowego króla Romów w Polsce i krajach ościennych były tak ważnym wydarzeniem, że były nawet transmitowane w radiu, a prasa w całym kraju opisywała tę historyczną okoliczność.

Masio Sylwester Kwiek powiedział trenerom, że to była ostatnia taka koronacja w Polsce. Podzielił się także swoimi wspomnieniami z dzieciństwa w romskiej społeczności:

Wychowałem się w taborze od maleńkiego dziecka. Moi rodzice pochodzą z różnych szczepów romskich. Moja mama pochodziła z Polska Roma, a ojciec pochodził ze szczepu Kelderary. Do 20. roku życia przejeździłem całą Polskę w taborze tyle, że jednego lata z rodziną ojca, a drugiego z rodziną matki. W taborze istnieje system patriarchalny, tzn. ojciec jest szefem rodziny, a starzy cyganie decydują o losach całego taboru. Do zwykłej szkoły nie mieliśmy szansy chodzić, dlatego, że tabor był w ciągłym ruchu. Dopiero, jako człowiek dorosły, kiedy sam mogłem decydować o swoim życiu, zacząłem się uczyć

Historia uczestnika wzbudziła duże emocje wśród trenerów programu. Zaskoczenie nie schodziło z ich twarzy, a Alicja Węgorzewska zdecydowała się na komentarz: "Fascynujące! Zatkało nas lekko". Co ciekawe, to nie był pierwszy występ Masia Sylwestra Kwieka przed dużą publiką.

 

Mężczyzna razem z zespołem Chochoły debiutował podczas II Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. To z tą grupą dokonał pierwszych nagrań fonograficznych. W 1964 roku związał się z romskim zespołem Terno, a także krótko współpracował z grupą Polanie.  W 1978 roku rozstał się z zespołem Terno i wraz z żoną Raidą i dziećmi wyjechał na stałe do Szwecji, gdzie założył Stowarzyszenie Muzyki Cygańskiej Romska Musiksallskapet.

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina

Więcej o: