Brytyjski chirurg plastyczny Julian De Silva przeanalizował zdjęcia celebrytów i na ich podstawie stworzył zestawienie mężczyzn, którzy są najbardziej zbliżeni do ideału według stosowanej przez Greków złotej proporcji. Listę zdominowali popularni aktorzy, ale obecność niektórych nazwisk może zaskakiwać.
Doktor De Silva jest zdobywcą nagrody dla chirurga, który w swojej pracy osiąga efekty najbardziej zbliżone do naturalnych i często dokonuje korekt u sławnych osób. Specjalizuje się w plastyce nosa i liftingu twarzy, a jako ekspert udziela się m.in w BBC, ITV i Sky. Na swoim oficjalnym profilu na Instagramie często analizuje urodę celebrytów, oceniając w jakim stopniu proporcje ich twarzy odpowiadają idealnym wymiarom według greckiego złotego podziału. W ostatnim czasie postanowił wziąć na warsztat wybranych aktorów. Zdaniem Silvy zdobywca pierwszego miejsca w rankingu jest w 93,65 proc. zbliżony do boskich proporcji. Najprzystojniejszym mężczyzną według przyjętych kryteriów okazał się znany z "Bridgertonów" 34-letni Regé-Jean Page.
Zobacz też: najgorętsze modowe trendy na Avanti24.pl
Na drugim miejscu znalazł się Chris Evans, którego fani filmowego uniwersum Marvela najlepiej kojarzą z roli Kapitana Ameryki. Aktor odpowiada ideałowi w 93,53 proc. Podium zamyka inny przedstawiciel kina superbohaterskiego, Michael B Jordan, który zagrał m.in. w dwóch częściach "Czarnej Pantery". Zdaniem doktora jest "idealny" w 93,46 proc.
Poza podium, ale wciąż w najprzystojniejszej dziesiątce na świecie znaleźli się m,in. wokalista i aktor Harry Styles (z wynikiem 92,3 proc.), znany z ekranizacji "Zmierzchu" czy nowego "Batmana" Robert Pattinson (92,15 proc.), filmowy Thor Chris Hemsworth (91,92 proc.), gwiazdor "Ostrego dyżuru" George Clooney (89,91 proc.) i rozpoznawalny dzięki programowi "Bajecznie bogaci Azjaci" Henry Golding (87,98). W opisie ostatniego zestawienia chirurg podkreślił, że do obliczeń według przyjętych w starożytności standardów wykorzystał nowoczesne oprogramowanie.
Te zupełnie nowe techniki mapowania komputerowego pozwalają nam rozwiązać niektóre tajemnice tego, co sprawia, że ktoś jest fizycznie piękny, a technologia ta jest przydatna przy planowaniu operacji pacjentów.
- twierdzi De Silva. Warto jednak podkreślić, że ludzkie twarze rzadko bywają symetryczne, a idealne proporcje nie zawsze są równoznaczne z obiektywnie pięknym rezultatem. Kontrowersje wzbudziła obecność Dwayne'a "The Rocka" Johnsona na liście. Znany z "Szybkich i Wściekłych" aktor zamknął zestawienie z wynikiem 86,07 proc. W najpiękniejszej dziesiątce chirurga plastycznego poza aktorami znalazł się też reprezentant Anglii w piłce nożnej Jude Bellingham (5. miejsce). Pełna lista prezentuje się następująco: