Krystyna Janda w grudniu 2022 roku skończyła 70 lat. Aktorka teatralna i filmowa ma na koncie Złotą Palmę i niezapomniane role w "Człowieku z marmuru" i "Człowieku z żelaza". Od lat jest dyrektorką artystyczną Teatru Polonia i Och-Teatru w Warszawie.
Wieloletnie doświadczenie zawodowe pozwala artystce spojrzeć szerzej na sytuację w Polsce. W ostatnim wywiadzie z Onetem aktorka przyznała, że jej życie z roku na rok się coraz bardziej komplikuje i wymaga od starszego pokolenia dużej otwartości na zmiany.
70-latka ubolewa, że istnieją samotni, starzy ludzie, którzy nie mogą liczyć na niczyją pomoc. Według aktorki sprawy pogorszyły się podczas pandemii.
"Spotkanie się z urzędnikiem lub rozmowa nie z maszyną, a człowiekiem jest prawie niemożliwa. Myślę, że wszyscy się gubimy. Obserwuję to, co się dzieje dookoła, mam uczucie, że większość, co najmniej 60 proc. otaczających mnie ludzi ma problemy, jest w depresji, boją się o przyszłość. I są smutni" - zauważa Janda.
Jednocześnie aktorka cieszy się, że mimo galopującej inflacji Polacy nie rezygnują z kultury. Janda przyznaje, że bilety na spektakle w teatrach, którymi zarządza, drożeją, odwiedzających na szczęście nie brakuje.
Artystka zauważa, że w przeszłości nie była zmuszona podnosić cen, a władze pomagały jej w utrzymaniu działalności.
"Kiedy była poprzednia władza, mieliśmy się jednak lepiej, ministerstwo kultury nam pomagało. Od momentu, kiedy władza się zmieniła, absolutnie nie ma żadnej pomocy, a raczej same przeszkody. Pomaga nam teraz w tym trzyletnim planie repertuarowym miasto, na poziomie trzech premier rocznie. Ale za to muszę napisać plan repertuaru na trzy lata, z realizatorami, co mnie bardzo wiąże i ogranicza, bo co chwilę pojawiają się nowe teksty, nowe tematy, wydarzenia, talenty, pomysły, a my musimy realizować te założone we wniosku. Bardzo mnie to męczy. Wolałabym się obracać w zasięgu roku repertuarowego, a nie trzech lat. Dyrektorzy teatrów państwowych nie mają takiego obowiązku" - zauważa Janda.
Mimo wszystko aktorka pozostaje dobrej myśli. Planuje włączyć niedługo do repertuaru "Szatan Show" Michała Walczaka z Rafałem Rutkowskim i Andrzejem Konopką w obsadzie, a także inscenizację "Władcy much" i spektakl Marii Seweryn "Głowa w piasek".
Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl