Choć Violetta Arlak ma na swoim koncie wiele ról teatralnych, to największą rozpoznawalność przyniósł jej udział w serialu "Ranczo", w którym przez lata wcielała się w postać wójtowej, Haliny Kozioł. Popularność jaką zyskała za sprawą telenoweli sprawiła, że media coraz częściej interesowały się jej życiem prywatnym. Jednak jedyne tematy, na które rozpisywała się kolorowa prasa, dotyczyły jej spektakularnej metamorfozy i związku z kolegą po fachu. Wiecie, z którym aktorem spotykała się gwiazda?
Mimo popularności i zainteresowania mediów, Violetta Arlak pilnie strzeże swojej prywatności i rzadko wypowiada się w mediach. Wyjątek zrobiła udzielając wywiadu w Plejadzie, w którym wyjawiła, dlaczego zdecydowała się oddzielić życie zawodowe od tego poza ekranem. Stwierdziła, że jej zdaniem wiedza o tym, co aktor robi po racy, jest bezużyteczna dla widzów. — Niestety mamy takie czasy, że wszyscy wszystko o sobie mówią i trochę mnie to przeraża. Ale skoro to lubią, proszę bardzo. Ja coraz mniej i coraz lepiej się z tym czuję. Uważam, że widz, siedząc przed aktorem, nie powinien nic o nim wiedzieć i powinien myśleć tylko o tym, co niesie grana przez niego postać — stwierdziła aktorka.
Biorąc pod uwagę podejście Violetty Arlak do kwestii prywatnych, można założyć, że nie była zadowolona, gdy do mediów wyciekła informacja o jej związku z młodszym o 7 lat kolegą po fachu. Mowa o serialowym Waldusiu ze "Świata według Kiepskich", z którym aktorka spotykała się przez pewien czas. Bartosza Żukowskiego poznała w 2000 roku na planie programu "Statek szalony". Choć łączące ich uczucie było silne, to niestety nie zdołali pogodzić życia na odległość, bowiem Arlak większość czasu spędzała w Kielcach, gdzie pracowała, a Żuławski mieszkał we Wrocławiu. Z uwagi na niedogodności podjęli decyzję o rozstaniu. Mimo to wciąż utrzymują przyjazne relacje, a po latach spotkali się nawet na planie filmu "Jak poznać kaca" Bartosza Brzeskota.
Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.