Tinder od lat wiedzie prym wśród aplikacji randkowych. Istniejące funkcje są nieustannie modyfikowane i wciąż pojawiają się nowe, które mają sprawić, że poszukiwanie sympatii będzie łatwiejsze. Ostatnią nowością jest wprowadzenie trybu incognito, który pozwala na zatajenie informacji o posiadaniu konta przed konkretnymi osobami. Jak skorzystać z tej opcji?
Dotychczas algorytm Tindera przygotowywał dla poszczególnych użytkowników serię rekomendowanych partnerów według uprzednio ustalonych zainteresowań, czy pożądanych cech charakteru potencjalnego kandydata. Wówczas każdy, kto znalazł się w tym gronie, mógł zobaczyć zdjęcie i opis profilu danej osoby. Zaproponowani nam użytkownicy także mieli możliwość podglądu naszego konta. Teraz aplikacja umożliwia ukrycie swojej obecności na Tinderze przed tymi użytkownikami, których profil nie zostanie przez nas polubiony.
Tryb incognito nie będzie dostępny dla wszystkich korzystających z Tindera. Z nowej funkcji mogą skorzystać wyłącznie użytkownicy posiadający jedną z trzech płatnych subskrypcji, czyli Plus, Gold lub Platinum. Osoby posiadający podstawową wersję aplikacji, mogą jedynie całkowicie ukryć swoje konto. Wówczas ich profil nie będzie wyświetlać się żadnym osobom, co zdaje się bezsensu, będąc w fazie poszukiwań sympatii, funkcja ta bowiem blokuje również rekomendacje kandydatów. Darmowa wersja umożliwia jednak usunąć profile osób, których nie chcemy znaleźć na liście proponowanych.
Co ciekawe, Tinder wprowadził również kilka innych zupełnie bezpłatnych opcji, które mają poprawić komfort użytkowników i umożliwić moderowanie korespondencji pomiędzy nieznanymi osobami. Mowa m.in. o możliwości zgłoszenia do administratorów obraźliwej wiadomości, a także komunikacie "Czy na pewno?", kiedy ktoś zechce wysłać tekst zawierający frazy uznane przez twórców za nieodpowiednie.
Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.