Barbara Kurdej-Szatan zarzuty w związku z jej wpisem na temat działań Straży Granicznej na granicy polsko-białoruskiej usłyszała w połowie maja. A w czerwcu 2022 roku Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko niej.
Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
Na początku grudnia 2022 roku Sąd Rejonowy w Pruszkowie umorzył postępowanie przeciwko oskarżonej artystce, uznając, że zarzucany jej czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego. Postanowienie było nieprawomocne. Stronom przysługiwało zażalenie do Wydziału Odwoławczego Sądu Okręgowego w Warszawie.
Polska Agencja Prasowa podaje, że została poinformowana przez Prokuraturę Okręgowa w Warszawie, że nie zgadza się z decyzją sądu i argumentacją przyjętą w uzasadnieniu wydanej decyzji. "W ocenie oskarżyciela publicznego publikacja wpisu, w którym oskarżona posługuje się określeniami »maszyny bez mózgu i serca« oraz »mordercy« w stosunku do Straży Granicznej oraz jej funkcjonariuszy wykonujących obowiązki ustawowe w zakresie ochrony granicy RP na odcinku polsko-białoruskim zniesławiła podmiot zobowiązany do ochrony granic państwa, jak również jej funkcjonariuszy" – pisała prokuratura.
Wskazywała też, że przytoczona wypowiedź nie mieściła się w granicach wolności słowa. "Fakt, że była ona emocjonalna nie wpływa na ocenę znamion zarzucanego czynu" – stwierdziła prokuratura. Informowała również, że niezwłocznie zaskarży wydane postanowienie domagając się jego uchylenia.
Według Polskiej Agencji Prasowej Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał w mocy zaskarżone orzeczenie Sądu Rejonowego w Pruszkowie. Oznacza to, że wyrok jest prawomocny.
Akt oskarżenia dotyczył wpisu Barbary Kurdej-Szatan na Instagramie, w którym w emocjonalny i wulgarny sposób skomentowała sytuację na granicy polsko-białoruskiej, gdzie trwał kryzys humanitarny. Krótko po publikacji, aktorka wydała oświadczenie w związku ze swoją wypowiedzią o Straży Granicznej. Przedstawiła swoje stanowisko i wskazała, że przeprasza przedstawicieli SG.
Aktorka jednak usłyszała zarzuty w tej sprawie usłyszała w połowie maja. "Podejrzana nie przyznała się do zarzucanego czynu i złożyła obszerne wyjaśnienia" – przekazywała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.