Tak chcieli reagować na Nobla Tokarczuk. Wyciekły maile Dworczyka. "To ona będzie w kropce"

Hakerzy ujawnili treść maili rzekomo pochodzących ze skrzynki byłego szefa KPRM Michała Dworczyka. Poruszany jest w nich m.in. wątek noblistki Olgi Tokarczuk, która zdobyła literacką nagrodę w 2018 roku. W sprawie pojawia się również nazwisko premiera Mateusza Morawieckiego, który wraz ze współpracownikami miał zastanawiać się, w jaki sposób odnieść się do wyróżnienia polskiej pisarki.

W czwartek 9 marca 2023 do przestrzeni publicznej trafiła ujawniona przez hakerów treść korespondencji, którą Mateusz Morawiecki miał wymieniać m.in. z ówczesnym szefem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Michałem Dworczykiem. Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie z powodu podejrzenia ujawnienia tajemnic państwowych. Opinię publiczną szczególnie poruszył jednak wątek dotyczący Olgi Tokarczuk i reakcji polityków na przyznanie jej Literackiej Nagrody Nobla.

OFERTY AVANTI24: Najpiękniejsze amulety na wiosnę. Złota biżuteria w tych wzorach zachwyca i ma znaczenie!

Nie tylko Nobel

W 2018 roku Tokarczuk została kolejną Polką uhonorowaną Noblem, tym razem ze względu na całokształt twórczości literackiej. Akademia w uzasadnieniu podała, że nagrodę przyznano "za wyobraźnię narracyjną, która z encyklopedyczną pasją prezentuje przekraczanie granic jako formę życia". Jej poszczególne książki nagradzano już wcześniej - za powieść "Bieguni", nad którą pracowała trzy lata, otrzymała Nike i The Man Booker International Prize. 350 tys. złotych z Nagrody Nobla przeznaczyła na powołanie i działalność prowadzonej przez siebie wrocławskiej fundacji, która ma na celu promocję polskiej kultury, w szczególności pisarzy i tłumaczy. Ma także odzwierciedlać jej światopogląd - "być przestrzenią dla międzynarodowej rozmowy o możliwościach literatury w diagnozowaniu świata", w którym nie ma miejsca na ksenofobię i nacjonalizm. To właśnie poglądy pisarki sprawiły, że część władz odnosi się do niej z niechęcią. Wskazywałaby na to również treść ujawnionej niedawno rządowej korespondencji.

Zobacz wideo Olga Tokarczuk doktorką honoris causa Uniwersytetu Wrocławskiego. "Wobec przemocy, śmierci, cierpnie wyobraźnia. Jako pisarka kapituluję" [WYKŁAD]

"Spadnie na nią odium osoby małostkowej"

Według informacji ujawnionych przez hakerów premier Mateusz Morawiecki i szef KPRM Michał Dworczyk za pośrednictwem maili zastanawiali się, w jaki sposób zareagować na sukces noblistki.

Jutro w RMF będą mnie pytać, czy zaprosisz Tokarczuk (Gliński i Duda już zaprosili) - z tezą dla Piszczka i Viki Gabor PMM ma czas a dla noblistki nie... Rozmawiałem z Mariuszem i wydaje nam się, że warto takie zaproszenie zadeklarować - pewnie i tak go nie przyjmie - ale wtedy na nią spadnie odium osoby małostkowej, etc. A jeżeli przyjdzie można to ograć jak z Dulkiewicz.

- pisał rzekomo Dworczyk. Reakcja premiera była krótka: "Nie wywołuj wilka z lasu". Do dyskusji dołączył się też współpracownik Morawieckiego, Mariusz Chłopik.

Może warto by PMM ją zaprosił i dał jej jakąś nagrodę. To ona będzie w kropce. Będzie jej głupio jako obywatelce świata nie wziąć od Premiera nagrody. Weźmie to ją salon GW z Czerskiej znienawidzi.

- miał pisać współpracownik Morawieckiego.

Chyba, że zrobi z tego event pt. 'NIE BIORĘ NIC OD PREMIERA AUTORYTARNEGO RZĄDU, KTÓRY NISZCZY MÓJ KRAJ' Może bezpieczniej kwiaty i tyle?" 

- brzmiała odpowiedź Dworczyka. Ostatecznie premier złożył Tokarczuk gratulacje m.in. za pośrednictwem Twittera.

Jak podaje serwis rp.pl, przedstawiciele rządu nie potwierdzili autentyczności korespondencji, jednak jej prawdziwość potwierdziły osoby, których nazwiska widniały w treści maili.

Więcej o: