Mirosław Kowalczyk nie żyje. Grał w "Klanie" "Na wspólnej" i "Barwach szczęścia"

Mirosław Kowalczyk nie żyje. Aktor dał się poznać szerszej publiczności, grając w polskich serialach takich jak "Na sygnale", "Na Wspólnej", "Prawo Agaty" czy "Barwy szczęścia". Miał 66 lat.

O śmierci Kowalczyka poinformowano na portalu e-teatr.pl. Strona opublikowała pożegnanie, w którym czytamy, że informacja o śmierci aktora dotarła do mediów dopiero po trzech tygodniach od tragedii. Artysta zmarł bowiem 5 marca 2023 roku.

Mirosław Kowalczyk nie żyje. Aktor miał 66 lat

Smutno mi, że już nigdy go nie spotkam. Żegnaj Mirku! - pisze Rafał Dajbor, aktor występujący od 2002 roku w Teatrze Żydowskim w Warszawie.

Mirosław Kowalczyk został pochowany na Cmentarzu Wolskim w Warszawie. Jak wspomina Dajbor, to zmarły aktor w 2007 roku wystąpił w spocie wyborczym PiS-u, gdzie wypowiedział słynne "Mordo ty moja", a niedługo potem sparodiował cytat w spocie wyborczym Platformy Obywatelskiej.

Aktor urodził się w Waeszawie i przez lata grał w Teatrze Syrena. Zagrał tam wiele ról w przedstawieniach takich jak "Madame Sans-Gene" Jerzego Gruzy czy "Seks i pieniądze" Witolda Fillera. W późniejszych latach można było oglądać jego kreacje w Teatrze Polskim, Narodowym czy Teatrze Komedia.

Grał również epizodyczne role w szeregu polskich seriali takich jak "Plebania", "Daleko od noszy", "Na dobre i na złe", "Klan" czy "Na Wspólnej". W 2022 roku zagrał w etiudzie "Umbra" Zuzanny Jocek.

Więcej o: