Prima aprilis to dzień, gdy robienie żartów jest mile widziane. Choć wiele z nich jest już doskonale znana, a przez to nie budzi żadnego zdziwienia, niektóre z nich swoją kreatywnością zaskakują do dziś. 1 kwietnia w mediach bywa pełen niespodzianek, a to kilka przykładów.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
W 1957 roku w telewizji BBC wyemitowano reportaż o wyjątkowo obfitych zbiorach spaghetti w Szwajcarii. W materiale można było podziwiać rolników z Ticino, kantonu przy granicy z Włochami, zrywających nitki makaronu z drzew, by następnie wysuszyć je na słońcu. Obfite zbiory uzyskano dzięki wyeliminowaniu szkodnika spaghetti i stosunkowo łagodnej zimie, która nie zaszkodziła… roślinom. Materiał był zrealizowany na tyle sprawnie, że w BBC rozdzwoniły się telefony, a widzowie pytali, gdzie można dostać "sadzonki spaghetti". Dziennikarze polecali, by umieścić "gałązkę spaghetti" w puszce sosu pomidorowego. Stacja następnego dnia wyjaśniła, że był to tylko żart.
BBC nie boi się wkręcania swoich widzów. W 2008 roku stacja wyemitowała sensacyjny materiał o odkryciu kolonii latających pingwinów. Znaleziskiem ze światem podzielił się Terry Jones, znany z grupy Monty Python. Zwierzęta, jak można się było dowiedzieć z materiału, zimą odlatują do ciepłych krajów, w szczególności ceniąc sobie tropikalne lasy Ameryki Południowej, gdzie wygrzewają się w promieniach słońca w oczekiwaniu na nadejście wiosny.
Niesamowite odkrycie zelektryzowałoby świat naukowy, gdyby było prawdą, niestety, pingwiny wciąż pozostają nielotami zamieszkującymi zimne wody półkuli południowej, choć, jak wiadomo, kilka z nich można spotkać na Madagaskarze.
W 2016 roku Google ogłosiło swój najnowszy wynalazek. Cardboard Plastic były pierwszymi okularami "rzeczywistości rzeczywistej". W przeciwieństwie do sprzętu ukazującego rzeczywistość wirtualną, urządzenie od Google miało gwarantować naprawdę realne wrażenia. Zachwalano zintegrowaną perspektywę 4D, przestrzenny dźwięk 360 stopni, rozdzielczość 20/20. Dzięki specjalnym okularom można było podziwiać piękno przyrody, wykonywać prace w ogrodzie, uprawiać sporty, a producent gwarantował niezapomniane "wrażenia z siedzenia na ławce w parku".
Rickroll to prawdopodobnie największy i najsłynniejszy internetowy żart. Polega na wysyłaniu linków przekierowujących do piosenki Ricka Astleya, "Never Gonna Give You Up". Astley dzięki popularności pranka zyskał nieśmiertelną sławę, ale w 2008 roku YouTube postanowił wynieść internetowy dowcip na wyższy poziom. 1 kwietnia wszystkie filmy, które wyświetlały się na stronie głównej serwisu, przekierowywały do teledysku "Never Gonna Give You Up".
31 marca 1989 roku brytyjscy policjanci otrzymali dziwną wiadomość o "latającym świecącym spodku", który wylądował na polu w Surrey. Gdy jeden z oficerów zbliżył się do pojazdu, w ręku trzymając wyciągniętą pałkę, drzwi statku otworzyły się, a ze środka wyszła mała postać ubrana w srebrny strój. Policjant uciekł z krzykiem, a okolicę zmroziły doniesienia o zbliżającym się ataku UFO. Kosmitą okazał się niskorosły mężczyzna, a pojazd kosmiczny - latającym balonem, zbudowanym przez Richarda Bransona, 36-letniego wtedy prezesa Virgin Records. Planował, że balon wyląduje 1 kwietnia w londyńskim Hyde Parku, jednak z powodu zmiany warunków pogodowych musiał wylądować dzień wcześniej. Mało brakowało, a przez dowcip Branson wylądowałby w areszcie.