Nie żyje Seymour Stein. To dzięki niemu o Madonnie usłyszał cały świat

Jeden z najbardziej znanych amerykańskich producentów muzycznych nie żyje. Seymour Stein zmarł 2 kwietnia w Los Angeles w wieku 80 lat. Jedną z artystek, która podzieliła się emocjonującym wpisem po jego śmierci jest Madonna, której producent lata temu pomógł w rozwoju kariery.

O śmierci Seymoura Steina poinformowała jego córka Mandy. Producent muzyczny i jeden ze współzałożycieli Rock and Roll Hall of Fame miał 80 lat i chorował na nowotwór. W 2018 roku przeszedł na emeryturę i od tej pory nie był aktywny zawodowo.

Więcej wiadomości znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>

Seymour Stein nie żyje. Zmarł w wieku 80 lat

Stein urodził się 18 kwietnia 1942 na nowojorskim Brooklynie i został zapamiętany jako jeden z najbardziej wpływowych ludzi w przemyśle muzycznym w latach 70' i 80' XX wieku. Przez wiele lat kształtował gusta międzynarodowych słuchaczy i to on razem ze swoją żoną Lindą wypromował mnóstwo artystów, którzy zapisali się w historii muzyki. Do tego grona należą m.in. The Cure, Cyndi Lauper, Depeche Mode, Lou Reeda, Ice-T, Madonna, Talking Heads, The Pretenders, The Ramones, Seal, czy Soft Cell.

Jeśli chodzi o ten ostani zespół, to sukces ich największego przeboju "Tainted Love", który trafił na szczyt list przebojów, również należy przypisać Steinowi, który w tamtych czasach opiekował się zespołem.

Soft Cell - Tainted Love

 

Madonna żegna swojego dawnego producenta. "Zmienił moje życie"

Wiadomość o jego śmierci wywołała wielkie poruszenie w mediach społecznościowych. Jedną z osób, która postanowiła oddać mu hołd jest Madonna, z którą zaczął współpracować w 1983 roku. "Seymour Stein nas opuścił! Muszę złapać oddech. Był jednym z najbardziej wpływowych ludzi w moim życiu. Zmienił i ukształtował mój świat" – napisała wokalistka w poście na Facebooku.

Stein i Madonna poznali się przez producenta Michaela Rosenblatta, którego artystka poznała w nowojorskim klubie "Danceteria", gdzie jeden z DJ-ów zgodził się zagrać jej piosenki. Gdy Rosenblatt je usłyszał, zaproponował młodej dziewczynie zapoznanie jej ze swoim szefem, czyli Steinem. 

Producent muzyczny leżał wówczas w szpitalu przez problemy z sercem, ale Madonna była tak zdeterminowana, że odwiedziła go w szpitalu i tam wręczyła mu swoje demo. "Uśmiechnął się i zapytał, czy jestem spokrewniona z Matką Boską. Wtedy już wiedziałam, że będziemy się świetnie dogadywać. Puściłam mu moją piosenkę kilka razy. Tego samego dnia podpisałam kontrakt z jego wytwórnią płytową" – wspomina Madonna.

Madonna - Like A Virgin

 

Oboje współpracowali ze sobą aż do 1992 roku, kiedy artystka zdecydowała się założyć własną wytwórnią. Jednakże do końca pozostawali w dobrych relacjach. Madonna zawsze ciepło wspominała ten okres. "Najdroższy Seymourze, nigdy cię nie zapomnę! Dziękuję" – zakończyła swój post.

Więcej o: