Górniak znowu oskarża Dodę! Spór nie cichnie. Jest komentarz Polsatu

Spór między Edytą Górniak a Dorotą Rabczewską nie cichnie. Podczas konferencji Polsatu przed sopockim festiwalem najpierw Górniak nie podała Dodzie ręki na powitanie, następnie zarzuciła jej, że celowo zajęła nie swoje miejsce między Edwardem Miszczakiem i Niną Terentiew, żeby "zwrócić na siebie uwagę". Sprawę skomentował Polsat.

Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Na konferencji prasowej ws. Polsat SuperHit Festiwal 2023 Dorota Rabczewska pojawiła się w znakomitym nastroju. - Bardzo się cieszę, że mogę siedzieć dzisiaj w takim doborowym towarzystwie. Czy wy to widzicie? Zróbcie zdjęcia z tego spektakularnego, niesamowitego wydarzenia - mówiła podekscytowana Doda. W beczce miodu nie mogło jednak zabraknąć łyżki dziegciu.

Zobacz wideo Doda śmieje się z sytuacji z Górniak. "Komiczna sytuacja 40 i 50-letnich celebrytek"

Górniak oskarża Dodę: Potrafi poświęcić każdą sytuację, zmanipulować, okłamać

Słynne polskie piosenkarki od lat nie pałają do siebie ogromną sympatią. Nic dziwnego, że uwagę mediów zwróciła sytuacja, która wydarzyła się podczas konferencji Polsatu przed sopockim festiwalem. Kiedy do pomieszczenia w pośpiechu weszła spóźniona Edyta Górniak, przywitała się niemal ze wszystkimi wokół. Marylę Rodowicz nazwała nawet "legendą polskiej sceny". Ku zdziwieniu obserwatorów, pominęła jednak Rabczewską, nie podając jej ręki. 

Jakby tego było mało, kilka dni później artystka skomentowała całą sprawę na Instagramie i zarzuciła Dodzie manipulację faktami. - Powiedziałam do niej: "o, cześć". Odpowiedziała mi: "o, cześć", co widać na filmikach. A więc przywitałam się z nią, nie zignorowałem jej - tłumaczyła Górniak swoim fanom. Piosenkarka podkreśliła również, że jej koleżanka z branży zajęła niewłaściwe miejsce.

- Dorota Rabczewska bardzo potrzebuje atencji. Wciąż nie wierzy w swój talent, swoją pracowitość, w swoją urodę. Szkoda, że potrafi poświęcić każdą sytuację, zmanipulować, okłamać. Zrobić dramę. (...)  Drugim punktem, którym bardzo chciała zwrócić na siebie uwagę, było podkreślenie tego, w jakim towarzystwie siedzi i tu kolejna manipulacja. To nie było wskazane przez produkcję miejsce dla niej - oświadczyła Górniak. Wówczas Doda siedziała między byłą dyrektorką programową telewizji Polsat i jej obecnym szefem.

Spór między Rabczewską a Górniak. Do sprawy odniósł się Polsat 

Doda na konferencji Polsatu usiadła między Edwardem Miszczakiem a Niną Terentiew, co najwyraźniej nie spodobało się Edycie Górniak, która oskarżyła wokalistkę o zajęcie niewłaściwego miejsca. - To nie było wskazane przez produkcję miejsce dla niej. Zresztą widać to na filmikach - argumentowała gwiazda. Najpewniej miała na myśli InstaStories Krzysztofa Ibisza z prób, na których prezenter pokazywał miejsca z imionami i nazwiskami konkretnych osób. Serwis "Plejada" skontaktował się więc z przedstawicielami Polsatu, by rozwiać wątpliwości w tej sprawie. 

To, co było widoczne na story Krzysztofa Ibisza, było roboczym, przypadkowym ułożeniem kartek. Artyści nie mieli wpływu na to, gdzie usiądą. Pani dyrektor po przyjściu usadziła wszystkich od nowa

- powiedziała osoba z działu PR Polsatu w rozmowie z serwisem "Plejada". 

 

Więcej o: