"Z ogromnym smutkiem i żalem pragniemy Was poinformować, że minionej nocy odszedł od nas, nasz serdeczny kolega i wspaniały aktor związany z naszym Teatrem od 1986 roku Maciej Kujawski" - poinformował nad ranem 25 maja 2023 roku zespół stołecznego Teatru Kwadrat.
Maciej Kujawski urodził się 23 lutego 1953 w Warszawie - trzy miesiące przed śmiercią obchodził równo 70. urodziny. W 1978 roku ukończył studia na warszawskim PWST, a od 1979 do 1986 roku związany był ze stołecznym Teatrem na Woli, a potem związał się na stałe z Teatrem Kwadrat.
Debiutował jeszcze w 1977 roku, zagrał wtedy w wyreżyserowanej przez Andrzeja Strzeleckiego sztuce "Podróż po Warszawie" - dyrektorem teatru na Woli był wtedy legendarny Tadeusz Łomnicki. W Teatrze Kwadrat występował m.in. takich przedstawieniach jak "Szalone nożyczki", "Sługa dwóch Panów", "Ośle lata", "Mój przyjaciel Harvey", "Przyjazne dusze" czy "Przez park na boska". "Nigdy nie zapomnimy Twojej scenicznej obecności" - piszą członkowie zespołu teatralnego.
Aktor od 1992 do 2000 roku występował w różnych rolach w kultowym programie dla dzieci "Ciuchcia". W serialu "Kulfon, co z ciebie wyrośnie" zagrał np. herszta zbójników. W 2002 roku Maciej Kujawski przejął po zmarłym Janie Kociniaku rolę Kubusia Puchatka - przez ostatnich 21 lat to właśnie jego głos słyszały dzieci oglądające nowe produkcje Disneya. Aktor brał też udział w nagraniach polskich dialogów do takich produkcji jak "Harry Potter i więzień Azkabanu" (zagrał profesora Remusa Lupina) czy "Hobbit: Pustkowie Smauga". Udzielał się także w pracach nad dubbingiem do gry "Wiedźmin 3: Dziki Gon".
Maciej Kujawski pojawiał się także w popularnych serialach telewizyjnych. W lubianym przez widzów TVP sitcomie "Lokatorzy" grał pana Jurka, właściciela pubu "Muszelka", w którym głównym bohaterowie spędzali sporo czasu. W "Na Wspólnej" wcielał się w Stefana Dębka, przyjaciela i wspólnika Marka Ziminińskiego. Pojawił się także w "Egzaminie z życia", "39 i pół", "Graczykach", "Czasie honoru" czy "Prawie Agaty".
"Mimo przeciwności losu, które stawały na Twojej drodze, zawsze potrafiłeś nas rozbawić. Gdy widziałeś, że ktoś jest smutny, przychodziłeś i odzywałeś się głosem Kubusia Puchatka (...), a wtedy dzień stawał się lepszy. Maciek zawsze był naszym słońcem i zawsze wychodził zza chmur, gdy ktoś tego potrzebował. Maćku, byłeś naszym serdecznym kolegą i wybitnym aktorem. Dziękujemy za wszystko, co nam dałeś jako aktor i jako przyjaciel Będzie nam Ciebie bardzo brakowało. Spoczywaj w pokoju" - żegnają artystę jego współpracownicy z Teatru Kwadrat.