Jaruzelski prosił żonę "o kieszonkowe na fryzjera". Choć się różnili, razem byli 54 lata

Poznali się w 1955 roku i choć znacząco różnili się charakterami, byli małżeństwem przez 54 lata. On rządził państwem, ona domem. Gdy Wojciech Jaruzelski zaprosił ją na pierwszą randkę, kategorycznie odmówiła.

Barbara i Wojciech Jaruzelscy poznali się w 1955 roku podczas koncertu chopinowskiego. Tego samego wieczoru zaprosił ją na kolację. – Kolację wraz ze śniadaniem to ja jadam z mamą i babcią – usłyszał w odpowiedzi. – Wtedy miałam w głowie naukę, a nie amory – wspominała Barbara Jaruzelska w rozmowie z "Super Expressem". Nie miała ochoty na randki ani romanse. – To były lata 50. Wszystko wyglądało inaczej. Randki, pocałunki, to było nie w moim stylu. Ja w tych kwestiach byłam nietypowa i dlatego go zainteresowałam – przyznawała po latach. Kilka dni później udali się jednak na spotkanie do teatru. Dla Barbary niewątpliwą zaletą było to, że Jaruzelski nie palił, nie pił i był szarmancki.

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Aleksander Kwaśniewski: Ja zarabiam i jakoś muszę sobie dawać radę [AUTOPROMOCJA]

Na randkach nie oszczędzała. Początki ich związku były pogmatwane

Ona miała wtedy 25 lat. Skończyła szkołę baletową, tańczyła w Centralnym Zespole Pieśni i Tańca Wojska Polskiego. Studiowała też germanistykę. On miał 32 lata, był pułkownikiem i już podczas pierwszego spotkania zauroczył się Barbarą. Chodzili na randki do teatrów, opery, koncerty w filharmonii. Zapraszał ją na kolacje, podczas których Barbara podobno nie oszczędzała, zamawiając z karty najdroższe danie. Wojciech Jaruzelski nie wiedział, że gdy poznał Barbarę, ona była w trakcie rozwodu z pierwszym mężem. Wkrótce okazało się, że Jaruzelski zaczął wykazywać zainteresowanie także jej koleżanką z zespołu, Ireną Mrówczyńską. Ta z kolei potajemnie romansowała z Bernardem Ładyszem, znanym śpiewakiem operowym. W końcu Barbara postawiła ultimatum i kazała Wojciechowi wybrać. To ją ostatecznie poprosił o rękę.

Kłótnie z żoną znosił z "cierpiętniczą godnością". Byli razem 54 lata

1 grudnia 1960 roku Barbara i Wojciech stają na ślubnym kobiercu. Jaruzelski wkrótce potem zostaje członkiem Komitetu Centralnego PZPR i rozpoczyna karierę polityczną. Pięć lat po ślubie rodzi się Monika, jedyna córka pary. Na widok noworodka Barbara miała zawołać: "Takie to zdechłe". Jaruzelski skupiał się na karierze w partii, której zwieńczeniem będzie posada Ministra Obrony Narodowej, późniejszy stan wojenny i wreszcie wybór na głowę państwa w 1989 roku. Barbara z kolei skupiała się na karierze naukowej. Obroniła doktorat i przez lata pracowała w Instytucie Lingwistyki Stosowanej Uniwersytetu Warszawskiego. Jak wspominała po latach Monika Jaruzelska, małżeństwo rodziców było zasadniczo zgodne i przewidywalne, choć znacząco różnili się charakterami. W domu to Barbara grała pierwsze skrzypce.

Całą pensję oddawał mamie, potem prosił o kieszonkowe na fryzjera

zdradziła Jaruzelska w swojej książce "Towarzyszka Panienka". Często wpadała w złość, a Wojciech z "cierpiętniczą godnością" milczał, wysłuchując krytycznych uwag żony. Byli małżeństwem przez 54 lata. Wojciech Jaruzelski zmarł 25 maja 2014 roku, Barbara trzy lata później, 29 maja 2017 roku.

Więcej o: