Politycy PiS śmieją się na antenie z oponenta. Prezenterka TVP Info nie reaguje

TVP Info już od dłuższego czasu wywołuje u niektórych skrajne emocje. Część posłów opozycji domaga się nawet zdelegalizowania kanału. Według nich jest on tubą propagandową rządu, którego przedstawiciele często zasiadają jako goście w programach stacji. Pytanie brzmi, czy mogą liczyć na równe traktowanie. Rąbka tajemnicy uchyliła sytuacja, która miała miejsce w programie "Minęła 20".

Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

W poniedziałek 7 sierpnia jako goście w programie informacyjno-publicystycznym TVP Info "Minęła 20" pojawili się: Dariusz Klimczak (PSL), Wanda Nowicka (Nowa Lewica), Radosław Fogiel (PiS) i Anna Gembicka (PiS). Prowadzącą była z kolei Ewa Bugała. W pewnym momencie poruszono temat, który doprowadził do tego, że rozmowa polityków szybko przybrała nieprzyjemny obrót. 

Zobacz wideo Czy masz zaufanie do mediów? [SONDA]

"Ja nic nie będę pani tłumaczył, bo pani nic nie rozumie"

W czasie dyskusji jednym z poruszanych tematów było świadczenie 800+, które po podpisaniu ustawy przez prezydenta ma być przyznawane od stycznia przyszłego roku. Bardzo szybko rozmowa nabrała jednak wrogiego charakteru, w pewnym momencie Dariusz Klimczak powiedział nawet do wiceminister rolnictwa z PiS: "Ja nic nie będę pani tłumaczył, bo pani nic nie rozumie". Po tych ostrych słowach Ewa Bugała, prowadząca programu, przywołała rozmówcę do porządku. Prezenterka TVP Info powtórzyła kilkukrotnie, by nie obrażać swoich rozmówców. - Kilka minut później nie była taka stanowcza, gdy przedstawiciele PiS parsknęli śmiechem po słowach Klimczaka - podaje portal WP. 

Prezenterka TVP Info sama powstrzymywała się od śmiechu 

W samym środku burzliwej dyskusji Dariusz Klimczak (PSL) nie wytrzymał i zwrócił się do swoich oponentów: - Te programy już były. Prawo i Sprawiedliwość zaproponowało 500+ dzięki dobrej sytuacji budżetowej, którą my zostawiliśmy - mówił. Poseł przekonywał także, że PiS sam niewiele zrobił, a wykorzystał jedynie środki i możliwości, które pojawiły się dzięki poprzednim rządom PO-PSL. Na te słowa przedstawiciele rządu zareagowali głośnym i niekontrolowanym śmiechem. Co ciekawe, w tym momencie Bugała nie upomniała nikogo, prosząc o okazanie należytego szacunku swoich rozmówcom. Przeciwnie. Sama z trudem powstrzymywała się od śmiechu. 

Bardzo chętnie pani mnie prosi, żebym ja nie przeszkadzał. Ale kiedy tu głupio się śmieje pan poseł Fogiel, to jego pani nie prosi

- powiedział Klimczak, zwracając się do prezenterki TVP Info.

Ewa Bugała w programie 'Minęła dwudziesta'Ewa Bugała w programie 'Minęła dwudziesta' vod.tvp.pl, screenshot

Więcej o: