Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
W "Dzień Dobry TVN" Bartosz Gelner i Piotr Trojan pojawili się głównie po to, by opowiedzieć o trzecim sezonie serialu "Szadź", w którym obaj występują. Produkcja właśnie wchodzi do telewizji po wcześniejszej premierze na Playerze. Damian Michałowski - który poprowadził spotkanie z aktorami - nie spodziewał się jednak, że w pewnym momencie jeden z nich pozwoli sobie na kontrowersyjny żart.
Gośćmi "Dzień Dobry TVN" byli Bartosz Gelner i Piotr Trojan, z kolei spotkanie z aktorami poprowadził Damian Michałowski. Po dłuższej rozmowie, która dotyczyła głównie "Szadzi", gospodarz programu śniadaniowego poprosił artystów, by w jakiś sposób zachęcili widzów do obejrzenia trzeciej odsłony serialu.
Dzisiaj o 21:35, prawie 21:37. Tuż przed szkołą. Aby mieć czarne myśli w stosunku do edukacji
- powiedział wówczas Bartosz Gelner. Najwyraźniej Michałowski nie spodziewał się takiej odpowiedzi, bo momentalnie złapał się za głowę, gdy tylko ją usłyszał. "Dobra, już, wystarczy" - skomentował, śmiejąc się.
Wyjaśnienie kontrowersyjnego żartu, na który pozwolił sobie Bartosz Gelner, znajdziemy nie tylko w mediach społecznościowych, ale i w internetowych słownikach. Okazuje się bowiem, że nawiązuje on do Jana Pawła II, który zmarł o 21:37. - W slangu zwrot 2137 jest używany jako swoisty kod osób wyśmiewających się z papieża i kultu, którym jest otoczona jego osoba w Polsce. Dla większości ludzi wierzących godzina ta jest symbolem, godziną, którą często dostrzegają na zegarku, czy w przeróżnych przypadkowych sytuacjach, co również stało się obiektem drwin - czytamy na stronie slang.pl. Osoby, które wykorzystują tę godzinę do podkreślenia prześmiewczego charakteru swojej wypowiedzi, zwracają również uwagę na "kontrowersje związane z pontyfikatem, bezrefleksyjnym i bezkrytycznym podejściem do wieloletniej działalności" Jana Pawła II.