Blisko czterdziestu wykonawców z czterech państw świata na pięciu scenach. Wśród nich Peter Hook z Joy Division, The Kooks, The Rumjacks, Budzy i Trupia Czaszka, Acid Drinkers, My Riot i Lao Che. Poza tym cztery projekty specjalne, które zaprezentują Voo Voo, Big Cyc, Nowe Sytuacje oraz Muchy. Tak w skrócie przedstawia się tegoroczny Jarocin Festiwal.
Koncert inny niż zwykle zagrają Muchy. Ważną rolę odegrają na nim fragmenty filmu "FALA - Jarocin 1985" w reżyserii Piotra Łazarkiewicza. Na scenie będą się one przeplatać z wykonywanymi na żywo utworami, pochodzącymi z festiwalu sprzed dokładnie 30 lat.
- Zmierzyć się z tymi piosenkami, które są bardzo wymowne, naładowane emocjami, podtekstami i życiem ludzi, którzy je wykonywali, nie jest łatwe. Szczególnie po 30 latach, kiedy na festiwalu i w naszym kraju zmieniło się wszystko - opowiada Wiraszko.
A sam film i to, co opowiadają w nim jego bohaterowie - z jednej strony uczestnicy Jarocina i ludzie kultury, z drugiej przedstawiciele ówczesnych władz? Zdaniem wokalisty Much: wyłania się z tego w pewien sposób obraz siermiężny, w pewien sposób przerażający, ale pokazujący jednocześnie, jaki dystans pokonaliśmy przez te trzy dekady.
Jarocin Festiwal odbędzie się w dniach 17-19 lipca. Karnety na imprezę kosztują 160 złotych. Od czwartku, 18 czerwca, można też kupować bilety jednodniowe w cenie 90 zł. Ta cena obowiązywać będzie tylko do końca czerwca. Później, podobnie jak w przypadku karnetów, wzrośnie. Więcej informacji znajdziecie na stronie: www.prestigemjm.com .