- Tym razem żadnych coverów i trąbek. Będą retro syntezatory, oldskulowy hip-hop i brzmienia rodem z lat 80. i 90. - zapowiada główny bohater imprezy. I nie ma powodów, żeby mu nie wierzyć. Ronson ma na swoim koncie kilka prestiżowych wyróżnień (Grammy, Brit Award), współpracę z całym zastępem gwiazd współczesnej sceny rozrywkowej (Lily Allen, Robbie Williams, Nas, Adele, Amy Winehouse), ale też sporo nagrań firmowanych własnym nazwiskiem. Dotychczas skompletował trzy płyty, na których aż roi się od znanych postaci. Do Warszawy przyjedzie ze swoim projektem The Business Intl. i materiałem z ich zeszłorocznego albumu "Record Collection".
Gościem jego koncertu będzie Boy George. To już zupełnie inna para kaloszy. Uchodzący za synonim muzycznych oryginałów lat 80. artysta wielokrotnie konfliktował się z prawem (do niedawna odsiadywał wyrok za uwięzienie i pobicie mężczyzny poznanego na gejowskim portalu społecznościowym), zaliczył kilka procesów (m.in. za ujawnienie w swojej autobiografii młodzieńczego romansu z Kirkiem Brandonem ze Spear of Destiny), a przy okazji szokował swoimi oryginalnym zachowaniem na scenie.
Dziś znany jest przede wszystkim z występów za gramofonami, ale publiczność pamięta go jeszcze jako frontmana niezwykle popularnej przeszło dwie dekady temu grupy Culture Club, która zasłynęła takimi hitami jak "Do You Really Want to Hurt Me?" czy "Karma Chameleon". Jednym z ostatnich projektów George'a jest właśnie Mark Ronson & The Business Intl. Na koncercie towarzyszyć im będzie zespół instrumentalistów i wokalistów. Nie zabraknie też rodzimej reprezentacji: na festiwalu zagrają Andrzej Smolik, a także młode formacje - Neo Retros i Ailo uin Head. * Roxy Festival 2011 - piątek, 15 lipca. Stodoła, ul. Batorego 10. Start o godz. 19.15. Bilety 100 zł. Program festiwalu: 18.30 - otwarcie drzwi; 19.15 - Ailo in Head; 19.50 - Neo Retros; 20.35 - Smolik; 21.45 - Mark Ronson & The Business Intl.