Jego sernik baskijski i pieczona feta z figami stały się sensacją internetu, a to przecież tylko jedne z setek przepisów Rozkosznego, które wiralowo rozprzestrzeniły się w sieci. Ale zanim stał się jedną z najbardziej znanych i lubianych postaci na polskiej scenie kulinarnej, Michał Korkosz był po prostu młodym blogerem, który eksperymentował w kuchni i od 9 roku życia gotował dla swojej rodziny i przyjaciół. Wszystko zmieniło się w 2017 roku, kiedy stając w szranki z zagraniczną konkurencją, rozbił bank nagród na rozdaniu „kulinarnych Oscarów", czyli nagród magazynu „Saveur". Zgarnął wówczas nagrodę zarówno od publiczności, jak i krytyków. Miał tylko 17 lat.
fot. Mati Grzelak
Prestiżowy konkurs stał się przepustką Rozkosznego do międzynarodowej publiczności. I to właśnie za granicą został początkowo dostrzeżony, wydając swoją pierwszą książkę: „Fresh from Poland: New Vegetarian Cooking from the Old Country". Publikacja ukazała się w USA i Kanadzie, podbijając listy Amazona, a niedługo potem powstały inne edycje językowe, w tym także polska wersja: „Rozkoszne. Wegetariańska uczta z polskimi smakami". Z miejsca zyskała miano jednej z najlepiej sprzedających się książek kucharskich ostatniej dekady. Rozkoszny bloger z Podkarpacia zaczął być zapraszany na wywiady do telewizji śniadaniowych i trafił na okładki gazet.
fot. Mati Grzelak
W jednym z wywiadów powiedział, że jedzenie stało się jego obsesją. „Wkrada się w każdą część mojego życia: od nieustannych myśli po sny. Przed zaśnięciem myślę o tym, co zjadłem, jak to smakowało. Przypominam sobie smaki, aromaty, tekstury. Myślę o tym, co zjem jutro, co ugotuję." Ta obsesja po czasie zamieniła się w misję – rozkochiwania świata w polskiej kuchni.
fot. Mati Grzelak
U Rozkosznego smaki, zapachy i zmysłowy odbiór jedzenia splatają się z przyjemnością doświadczania życia. Właśnie za to pokochali go czytelnicy: Korkosz nie tylko uwielbia eksperymentować w kuchni i z entuzjazmem odkrywcy poszukiwać nowych, zniewalających smaków. Jest również wielkim koneserem życia, dzięki czemu dookoła swoich przepisów buduje zmysłowe opowieści, które inspirują i wciągają do rozkosznego świata. Jego przepisy są zawsze pełne kolorów, kształtów, tekstur i… pasji. Dlatego czyta i ogląda się je tak dobrze, a fani tłumnie podglądają Korkosza na największych aplikacjach społecznościowych.
„Nowe Rozkoszne. Polskie przepisy, które ekscytują" to kontynuacja debiutanckiego bestsellera. Podobnie jak poprzedniczka, także ta książka została pierwotnie wydana w wersji anglojęzycznej jako „Polish'd: Modern Vegetarian Cooking from Global Poland". Rozkoszny kontynuuje w niej swoją misję przełamywania stereotypu o polskim stole, jako wypełnionym po brzegi ziemniakami i tłustym mięsem. Jego nowatorskie podejście łączy tradycyjne polskie smaki z globalnymi wpływami. To wegetariańska kuchnia pokazana z finezją i typowym dla Rozkosznego nieoczywistym twistem, zamknięta w aż 100 wyjątkowych przepisach.
Znajdziemy tu receptury z produktów dostępnych na wyciągnięcie ręki. Fasolowa pasta z grzybami, pieczonym czosnkiem i chrzanem czy konfitowane pomidorki z bazylią, to tylko jedne z wielu. Znajdą się też polskie klasyki w nowoczesnym wydaniu, na przykład pierogi z pieczonym selerem, wędzonym twarogiem i oliwą koperkową (nazwane w książce pierogami nieruskimi) czy pampuchy, bułeczki gotowane na parze, które Rozkoszny nadziewa smażonymi boczniakami i bobem, a następnie polewa sosem na bazie bliskowschodniej tahini. Jest także jesienny bigos, całkiem bez mięsa, za to w wersji z dynią, borowikami i winogronami.
Korkosz z wielkim zapałem i finezją redefiniuje pojęcie „polskiej kuchni" i wyprowadza ją na szerokie wody globalnych wpływów, które już od wielu lat zadomowiły się nad Wisłą. Jak sam pisze: „Przed zawirowaniami historycznymi, zniknięciem z mapy Europy na 123 lata, nasz kraj był mozaiką narodów. W efekcie silne są kulinarne wpływy wschodnie, tureckie, rosyjskie, niemieckie, francuskie, włoskie i żydowskie." Przepisy Rozkosznego naturalnie integrują polską kuchnię ze smakami z różnych zakątków świata, tworząc mieszankę, która nie bez powodu podbiła serca zagranicznej publiczności.
Warto dodać, że przepisy zostały podzielone w nowatorski sposób. Korkosz zdecydował się nie dzielić książki klasycznie na rozdziały poświęcone poszczególnym posiłkom, porom roku, czy warzywom, ale technikom gotowania. Jego ambicją jest bowiem to, aby czytelnicy nie tylko poznali nowe, unikatowe przepisy i smaki, ale też nauczyli się samodzielnego i swobodnego poruszania w kuchni. Podział książki wedle sposobów na obróbkę żywności właśnie na to pozwala – dzięki temu czytelnicy dowiadują się, jak budować warstwy smaku za pomocą różnych technik (np. pieczenia, gotowania na parze, konfitowania, kiszenia itd.) a w konsekwencji bawić się i improwizować, twórczo wykorzystując wskazówki zawarte w książce.
Pozycja Korkosza jako autorytetu kulinarnego wydaje się być już nie do podważenia. Rozkoszny wypowiada się na tematy kulinarne w mediach, sędziuje w plebiscytach kulinarnych (takich jak wybory najlepszego stołecznego pączka czy jagodzianki). „Nowe Rozkoszne" z pewnością jeszcze tę pozycję umocni. To książka, która jest jak fascynująca opowieść o tym, czym jest kuchnia bez ograniczeń. Trzymając ją w rękach, nie sposób się nie zainspirować i nie wkroczyć do kuchni z poczuciem, że będzie to wielka przygoda i wielka przyjemność. Bo taka jest właśnie aura otaczająca wszystko, czym dzieli się ze światem Michał Korkosz – przyjemna i… rozkoszna!
Książka dostępna w przedsprzedaży na empik.com.
Reklama Wydawnictwa Buchmann
