Będą jeszcze trzy powtórki "Ciemności skryją ziemię". "Film Hitchcocka" o obozach koncentracyjnych znowu w TVP

Wstrząsający dokument "Ciemności skryją ziemię", pokazany w 70. rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau m.in. w brytyjskiej, amerykańskiej i niemieckiej telewizji, przyciągnął przed ekrany prawie 1,9 mln widzów w Polsce. W związku z dużym zainteresowaniem, TVP zamierza pokazać produkcję, nad którą pracował m.in. Alfred Hitchcock, jeszcze trzykrotnie.

27 stycznia film można było obejrzeć m.in. na antenie HBO w Stanach Zjednoczonych, ARD w Niemczech, Channel 4 w Anglii i polskiej TVP2. Telewizyjną Dwójkę włączyło w czasie premierowej emisji trzy razy więcej widzów niż zwykle o tej porze - 1 mln 874 tys. Powtórki "Ciemności skryją ziemię" w reżyserii Andre Singera będzie można zobaczyć na trzech antenach Telewizji Polskiej.

Wyjątkowa produkcja

Dokument, który ze względu na liczne drastyczne sceny jest dozwolony dla widzów powyżej 16 roku życia, był szeroko komentowany w mediach społecznościowych, został też dostrzeżony przez światowe media.

- Zaglądamy pod powłokę człowieczeństwa. Nieporównywalne z niczym, co widzieliśmy w kinie, obrazy pola śmierci, graniczącego z polem żywych, obrazy ofiar - trupów filmowanych z daleka lub w wielkim zbliżeniu, jakby zatrzymanych w niemym krzyku mówią nie tylko o czymś, co było - także o tym, co może być - pisał o filmie Tadeusz Sobolewski . - "Ciemności skryją ziemię" to poruszający, przerażający, druzgocący i ogromnie ważny film, którego nikt nie będzie w stanie zapomnieć - recenzował Gary Goldstein z "LA Times".

Już następnego dnia po telewizyjnej premierze TVP przyznało, że to nie ostatni raz, gdy można było obejrzeć "Ciemności skryją ziemię". - W związku z tak ogromnym zainteresowaniem, a także bardzo licznymi głosami uznania ze strony widzów, które do TVP zaczęły płynąć jeszcze w nocy zaraz po emisji, Telewizja Polska planuje już kolejne emisje filmu i to nie tylko w TVP2, ale też prawdopodobnie w TVP Kultura i w TVP Historia - można było przeczytać w komunikacie prasowym. Teraz znamy już konkretne daty emisji. W poniedziałek 23 lutego o godz. 22:50 TVP2 pokaże go w stałym paśmie "Czy świat oszalał?", 4 marca o 20:20 film będzie emitowany w TVP Kultura, a 7 marca o godz. 21:40 w TVP Historia.

Premiera po 70 latach

Motywem przewodnim brytyjsko-amerykańsko-izraelsko-duńskiego "Ciemności skryją ziemię" jest proces produkcji epickiego filmu, dokumentującego zbrodnie nazistów, przygotowywanego przez czołowych filmowców: Sidneya Bernsteina, Richarda Crossmana i Alfreda Hitchcocka. Można zobaczyć w nim m.in. kadry nakręcone przez operatorów alianckich armii w ostatnich dniach drugiej wojny światowej m.in. w Buchenwaldzie, Majdanku, Auschwitz i Dachau, podczas wyzwalania nazistowskich obozów koncentracyjnych. Zostały później wykorzystane podczas procesu w Norymberdze.

Zdjęcia miały znaleźć się w filmie, którego realizacji podjął się niedługo po wojnie Sidney Bernstein, który zaprosił do współpracy m.in. Alfreda Hitchcocka. Nie zdołali jednak go ukończyć, na przeszkodzie stanęło brytyjskie Ministerstwo ds. Informacji. - Nie pozwoliła na to ówczesna "polityka historyczna" aliantów. Te obrazy masowego mordu odbierają mowę. Alianci nie chcieli nimi gnębić Niemców - że czas, by wrócili do normalności... - tłumaczy Piotr Stasiński w "Gazecie Wyborczej" .

Kilkadziesiąt lat później stały się częścią dokumentu o niezwykłej sile przekazu. Znalazły się w nim nie tylko historyczne kadry, ale także wywiady z osobami, które przetrwały pobyt w obozie koncentracyjnym oraz rozmowy z byłymi żołnierzami, którzy je wyzwalali.

Światowa premiera filmu Singera odbyła się w czerwcu 2014 roku na festiwalu w Sheffield, gdzie zdobył wyróżnienie specjalne.

O Auschwitz i ludziach, którzy tworzyli jego historię, przeczytaj też w książkach >>