Polacy w pirackiej czołówce. Masowo ściągamy najnowszy sezon "House of Cards" z sieci

Też czekałeś na trzeci sezon "House of Cards", ale nie jesteś abonentem nc+? To pewnie przyczyniłeś się do tego wyniku - Polacy znaleźli się w czołówce krajów, w których widzowie pobrali najnowszy sezon serialu z nielegalnych źródeł.

Być może Frank Underwood nie jest najlepszym przykładem politycznej uczciwości (ktokolwiek widział, ktokolwiek wie?), ale jego fani - szczególnie w Polsce - swoje za uszami też mają. Przynajmniej jeśli mowa o oglądaniu filmów czy seriali z oficjalnych źródeł.

Przypomnijmy, nowy sezon "House of Cards" zadebiutował 27 lutego. Premiera odbyła się w amerykańskim serwisie Netflix - jak zwykle jego użytkownicy mogli obejrzeć od razu wszystkie odcinki na raz.

Zobacz wideo

Polska - zaścianek dla producentów treści...

A co z tymi, którzy z serwisu nie korzystają? I tu zaczynają się schody. Netflix wciąż nie jest oficjalnie dostępny w naszym kraju. Alternatywą była oferta nc+ - najnowszy sezon "House of Cards" w wypożyczalni VOD pojawił się 28 lutego, czyli dzień po amerykańskiej premierze. Canal+ z okazji swoich 20. urodzin udostępnił kolekcję Seriale+ (to właśnie w jej ramach można było obejrzeć już przetłumaczone odcinki) na dwa miesiące za darmo wszystkim abonentom nc+. Koszt takiej kolekcji: 30 zł miesięcznie. Koszt utrzymania konta VOD : 1,99 zł miesięcznie. To oznacza, że klienci mogli obejrzeć sezon za niecałe 2 zł.

Ponoć zainteresowanie było tak duże, że stacja nie nadążała z aktywowaniem promocyjnych pakietów. "Sytuacja dobitnie pokazuje, jak wielu Polaków chce oglądać seriale legalnie. I jakim zaściankiem jest Polska dla producentów treści - pisał Marcin Połowianiuk na Spider's Web .

... a Polacy w TOP 5 wśród piratów

Zaściankowość telewizyjnych producentów doskonale odzwierciedla inny wynik - jak wynika z raportu śledzącej internetowe piractwo firmy Excipio, Polsca znalazła się w czołówce krajów, w których widzowie najczęściej pobierali "HoC" z nielegalnych źródeł. Kto nie podpina się do amerykańskiej platformy za pomocą sieci VPN (co i tak jest niezgodne z regulaminem) i nie jest abonentem nc+, ten pewnie pozyskał serial za pomocą torrentów.

Efekty można było łatwo przewidzieć: w ciągu pierwszej doby po premierze nowy sezon "House of Cards" został pobrany z sieci BitTorrent przeszło 680 tys. razy, czyli dwa razy częściej niż przed rokiem pobierano sezon drugi. Polska wylądowała na piątym miejscu - fani serialu nad Wisłą dokonali przeszło 37 tys. ściągnięć. Wyprzedziły nas Chiny (60,5 tys. ściągnięć), Stany Zjednoczone (50 tys.), Indie (47 tys.) i Australia (40,5 tys.). My za to przebiliśmy Wielką Brytanię (niecałe 33 tys.), Kanadę (27,5 tys.), Francję (27 tys.), Grecję i Holandię (odpowiednio 20,5 i 20,4 tys.), które zamknęły pierwszą dziesiątkę.

"Ciągle ma pazur" - oni już widzieli 3. sezon "House of Cards" [RECENZJE] >>

"Myślą, że jak płacą, to oglądają legalnie"

Czyli Polacy nie chcą legalnie oglądać seriali w sieci? Pewnie by chcieli, ale nie mają takiej możliwości. PwC Polska oraz IAB Polska raportowały, że aż 94 proc. polskich internautów ogląda nielegalne materiały wideo w sieci, z czego nawet połowa płaci za dostęp do pirackich serwisów.

- Co ciekawe, spora część osób myśli, że jak płaci, to ogląda w pełni legalnie. A dzięki temu wzbogacają się nie ci, którzy powinni. W Polsce, i w wielu innych krajach, istnieją rozmaite regulacje dotyczące prasy, radia i telewizji, a tymczasem nie ma wielu aktów prawnych dotyczących internetu - "Dziennik Gazeta Prawna" cytował słowa Marcina Żukowskiego z agencji Mint Media .

Czekając na Netflixa...

Nie jest wykluczone jednak, że niebawem sytuacja się zmieni. Nie przez regulacje prawne rzecz jasna, ale przez biznes.

Zgodnie z zapowiedziami szefów Netflixa, za dwa lata platforma ma być obecna w 200 krajach. Legalny dostęp do jej potężnej oferty nie jest drogi (7,99 dol. miesięcznie), więc pewnie spotka się ze sporym zainteresowaniem ze strony fanów filmów i seriali. Na pierwszy ogień pójdzie Australia i Nowa Zelanda - tam Netlix ma wystartować już 24 marca. Kiedy pojawi się w Polsce? Piraci na razie mogą spać spokojne - wciąż nie jest znana data wejścia platformy na polski rynek.

Więcej o: