Zdjęcia do "Gry o tron" wstrzymane po protestach mieszkańców. "Ten zamek jest za duży"

"Gra o tron" ma wrócić do telewizji w kwietniu przyszłego roku, a na razie trwają zdjęcia do nowych odcinków. A może raczej trwały, bo ekipa filmowa została zmuszona do przerwania pracy. Powodem są protesty mieszkańców liczącej 107 osób miejscowości w County Down.

Filmowcy zbudowali scenografię "grającą" siedzibę rodu Tullych - Riverrun, ale mieszkańcy zaprotestowali, twierdząc, że powstała budowla jest większa niż ta, na którą twórcy "Gry o tron" dostali pozwolenie. Zdjęcia zostały wstrzymane do czasu, aż na miejsce przybędzie inspektor budowlany i wypowie się w sprawie.

Riverrun ma być jednym z ważnych miejsc akcji szóstego sezonu serialu "Gra o tron".

Jak zauważa "The Independent" , ekipa pracująca nad produkcją pozytywnie wpłynęła na gospodarkę Irlandii Północnej, powstało sporo nowych miejsc pracy, dzięki wizytom licznych fanów serialu rozwinęła się także branża turystyczna. Mimo tego, mieszkańcy starają się walczyć o swoje. Przerwa w zdjęciach potrwa przynajmniej jeden dzień, jeśli decyzja inspektora budowlanego będzie po myśli twórców "Gry o tron".

Oglądasz serial, ale chcesz też przeczytać książki? Sprawdź sagę George'a R.R. Martina >>

Więcej o: