UWAGA! ARTYKUŁ ZAWIERA SPOILERY!!!
Śmierć Jona Snowa w finale 5. serii "Gry o tron" była dla fanów serialu ogromnym zaskoczeniem. Mianowany na Lorda Dowódcę bohater został zaatakowany i śmiertelnie zraniony przez swoich własnych ludzi z Nocnej Straży.
Przez blisko rok internet huczał od plotek - czy los jednego z najbardziej lubianych bohaterów sagi jest przypieczętowany? Wcielający się w Snowa Kit Harington nabrał wody w usta, ale aktora widziano na planie 6. serii "Gry o tron". Teraz, po premierze drugiego odcinka najnowszego sezonu nie ma wątpliwości - Jon Snow powrócił do świata żywych za sprawą rytuału odprawionego przez Melisandre.
– Przepraszam – powiedział do swoich fanów Kit Harington w specjalnym materiale wideo przygotowanym przez magazyn "Entertainment Weekly".
– Chciałbym przeprosić wszystkich za to, że kłamałem – mówił aktor. – Cieszę się, że tak wiele osób było złych, że Jon Snow nie żyje. Moją największą obawą było, że nikogo to nie będzie obchodziło – przyznał Harington.
Nowe odcinki "Gry o tron” można oglądać na HBO albo w serwisie HBO GO.
Lubisz serial, ale chcesz też przeczytać książki? Sprawdź tutaj >>
Top 10 "Gry o tron". Jakich bohaterów najbardziej lubimy?