Małaszyński i Lubos na tropie zbrodni. Przy takich wydatkach "Belle Epoque" to musi być hit

Stacja TVN wyłożyła na "Belle Epoque" bardzo duże pieniądze, ale - w przeciwieństwie do wielu niechlubnych przypadków z historii polskiej TV - tu dobrze widać, na co je wydała. Obsada, kostiumy, dekoracje - wszystko tu robi wrażenie.

Nie wiemy dokładnie, jaki jest budżet "Belle Epoque", ale musi być duży. 200 aktorów i epizodystów, dwa tysiące statystów, tresowane zwierzęta, dekoracje - TVN chwali się, że to największa budowa dekoracji na hali w historii polskiej kinematografii... I kostiumy - aby oddać klimat epoki, stroje sprowadzono m.in. z londyńskiego Angels – jednej z największych wypożyczalni kostiumów filmowych, telewizyjnych i teatralnych na świecie oraz z czeskiego studia filmowego Barrandov. Do 10. odcinków serialu przygotowano łącznie 150 kostiumów dla aktorów i ok. 1500 dla statystów.

ZOBACZ ZDJĘCIA Z PIERWSZEGO ODCINKA >>>

- „Belle Epoque” to serial, którego jeszcze nie było na rynku, z ogromną ilością odwzorowanych detali i drobiazgów - opisywał Edward Miszczak, dyrektor programowy Grupy TVN. I jeszcze przed premierą pierwszej serii zapowiada, że powstanie kolejna. - Oglądaliśmy trzy gotowe odcinki. To będzie hit. Myślę, że będzie druga seria - mówił na konferencji ramówkowej TVN.

W roli głównej występuje Paweł Małaszyński. W obsadzie znaleźli się także m.in. Magdalena Cielecka, Eryk Lubos, Anna Próchniak, Weronika Rosati i trudny do rozpoznania w charakteryzacji Olaf Lubaszenko.

Belle EpoqueBelle Epoque materiały prasowe TVN

Każdy odcinek serialu ma być osobną zagadką kryminalną. Scenarzyści inspirowali się prawdziwymi zbrodniami, które wydarzyły się na przełomie XIX i XX wieku.

Ma być intrygująco i mrocznie - pojawiają się porównania z jednymi z najciekawszych seriali ostatnich lat - medycznym "The Knick", w którym Cliwe Owen zagrał uzależnionego od narkotyków lekarza z początku XX wieku czy "Peaky Blinders", który koncentruje się na szefie gangu działającego w Birmingham w latach 20. ubiegłego wieku. Gdyby udało się rzeczywiście w Polsce stworzyć serial w podobnym stylu, to byłoby coś!

Belle Epoque - co w pierwszym odcinku?

Akcja "Belle Epoque" rozgrywa się w 1908 roku w Krakowie. W pierwszym odcinku poznamy Jana Edigey-Koryckiego (Małaszyński), który wraca do miasta po kilku latach, w związku ze śmiercią matki. Przed laty musiał opuścić Kraków w dramatycznych okolicznościach. Wziął udział w pojedynku, w którym zginął Lucjan - brat jego ukochanej. Jana uznano za mordercę, który haniebnie złamał obowiązujące zasady. Tragiczna śmierć arystokraty zniszczyła także jego związek z Konstancją.

Jan Edigey-Korycki wraca do Krakowa, żeby pożegnać zmarłą matkę, ale także dowiedzieć się czegoś więcej o jej zabójstwie. Dla tamtejszej policji sprawa jest zamknięta - Aleksandra Edigey-Korycka jest ofiarą lokalnego rabusia. Dlaczego jednak morderca zadał sobie tyle trudu, aby wyciąć na jej twarzy liść palmy? Czy chciał przekazać jakąś wiadomość?

Belle EpoqueBelle Epoque materiały prasowe TVN

Jan dowiaduje się od rodzeństwa Skarżyńskich, że taką roślinę znaleziono także w ciele innej ofiary... Henryk i Weronika to pasjonaci medycyny sądowej, którzy z wielkim zaangażowaniem wprowadzają innowacyjne - jak na ówczesne czasy - metody śledcze. Intuicja podpowiada Janowi, że żadne z tych zabójstw nie było przypadkowe. Czy po Krakowie grasuje seryjny morderca? Wyjaśnienie tajemniczej śmierci matki staje się dla niego priorytetem.

 Pierwszy odcinek serialu "Belle Epoque" stacja TVN pokaże 15 lutego o 21:30.

Więcej o: