Po tym, jak Kevin Spacey został oskarżony o molestowanie, jego kariera legła w gruzach. Wycięto go z filmu "Wszystkie pieniądze świata", w którym grał główną rolę. (Przypominamy: Kevin Spacey usunięty z nowego filmu Ridleya Scotta miesiąc przed premierą >> ), nie dostał też honorowej nagrody Emmy, a Netflix przerwał pracę nad 6. sezonem jednej ze swoich najpopularniejszych produkcji - "House of Cards", gdzie Spacey wraz z Robin Wright grali parę prezydencką Stanów Zjednoczonych.
'House of Cards' sezon 5. Netflix
Teraz Netflix ogłosił, że 6. sezon jednak powstanie, ale w żadnym odcinku nie zobaczymy już Franka, czyli Kevina Spaceya. Teraz główne skrzypce ma grać Robin Wright i grana przez nią Claire Underwood.
- Cieszymy się, że możemy uspokoić fanów - powiedział Ted Sarandos, CEO Netflixa podczas konferencji w poniedziałek.
Zdjęcia mają zostać wznowione w 2018 roku, a na plan wróci 2 tys. osób pracujących nad serialem. Ostatni sezon będzie liczyć jedynie 8 odcinków. Szczegóły fabuły nie zostały jeszcze ujawnione.
Oprócz 6. sezonu, Netflix zamierza także nakręcić spin-offy swojego flagowego serialu.
Jednak Ted Sarandos zapewnia, że Netflix ma do zaoferowania o wiele więcej, niż "House of Cards". W przyszłym roku firma planuje wydać 7-8 miliardów dolarów na oryginalne treści. Sarandos zdradził też, że telewizja zwiększy ilość animacji i produkcji w językach obcych.
- Uważamy, aby nie stać się twarzą jednej marki - powiedział na konferencji.
Przypominamy: Kevin Spacey jest teraz na ustach wszystkich. Te role sprawiły, że stał się sławny >>