Lauren S. Hissrich odpowiedzialna za całokształt serialu "Wiedźmin" pokazała cały zespół scenarzystów. W najbliższych tygodniach grupa będzie pracowała nad scenariuszem. Zaczęło się dobrze - od spotkania przy szampanie, babeczkach i wymianie pomysłów. Co z tego wszystkiego wyniknie, dowiemy się za wiele miesięcy.
Do prac nad "Wiedźminem" zaproszono twórców wielu najlepszych seriali ostatnich lat. Nad "Wiedźminem" będzie pracowała Jenny Klein ("Jessica Jones", "Supernatural"), Sneha Koorse (serial "Constantine", "Daredevil"), Clare Higgins ("The Worst Witch"), Declan de Barra ("The Originals"). Ale nie obyło się bez krytyki.
Pod postem Lauren S. Hissrich odezwali się również ludzie niezadowoleni z doboru scenarzystów. Seriale, przy których pracowali wcześniej scenarzyści mają swoje grupy niezadowolonych widzów. Postanowili oni wyrazić swoje niezadowolenie w internecie, krytykując wszystkich za wszystko, zarzucając scenarzystom pracę przy marnych produkcjach (również tych hitowych), kolor skóry, słabe zwroty akcji w serialach itd. itp. Hissrich na krytykę zareagowała brutalnie i szczerze:
Czy ci "narzekający" czytali scenariusze tych ludzi? Czy usiedli z nimi i porozmawiali o tym, jak widzą materiał? Czy znają w ogóle tych ludzi? Bo jeśli nie, to gówno wiedzą o robieniu telewizji i nie mają prawa do opinii na temat twórców, których nawet nie znają.
A na zarzut, że wśród twórców nie znalazł się Quentin Tarantino, odpowiedziała, że "był wtedy zajęty".
Z każdym tygodniem wiemy coraz więcej o serialu, którego produkcja de facto jeszcze nie ruszyła. "Wiedźmin" będzie kręcony w Europie, również w Polsce. Jak widać, prawdziwe prace nad scenariuszem dopiero ruszyły. Producenci są teraz również na etapie wybierania lokacji do serialu. Castingi najpewniej zaczną się dopiero po wakacjach.
Tymczasem fani nie próżnują. Zaledwie dwa dni temu w sieci pojawił się zwiastun serialu, stworzony przez zakochanych w produkcji ludzi. Wielu pewnie się nawet złapało, że to prawdziwy zwiastun z Netflixa. Niestety - to tylko doskonała sklejka filmów z Madsem Mikelsenem oraz hitów kinowych ostatnich lat: "Król Artur: Legenda miecza", "Władca Pierścieni". Załapały się nawet fragmenty ze zwiastunów gry komputerowej "Wiedźmin 3 - Dziki Gon".
"Wiedźmin" będzie liczył sobie 8 odcinków. Będzie ekranizacją dwóch tomów Andrzeja Sapkowskiego: "Miecz przeznaczenia" i "Ostatnie życzenie". Nie będzie dotykał ani nawiązywał do gier, które powstały w inspiracji sagą.
Niestety, na premierę serialu jeszcze poczekamy - Netflix ogłosił, że będzie ona miała miejsce w 2020 roku.