Serial "Władca Pierścieni" będzie miał premierę najwcześniej w 2020 roku. Amazon dopiero teraz wchodzi w etap konstruowania fabuły serialu. Wcześniej mówiono, że serialowy "Władca Pierścieni" pokaże dzieje wcześniejsze niż te opisane w trylogii Tolkiena. Najnowsze przecieki wskazują, że skupi się on na dziejach młodego Aragorna - przyszłego króla Gondoru.
Do takich informacji dotarł portal TheOneRing.net, który śledzi wszystkie publikacje na temat "Władcy Pierścieni", jakie pojawiają się w internecie od momentu, w którym Peter Jackson ogłosił, że stworzy filmy - czyli od prawie 20 lat.
Aragorn zarówno książkowy jak i filmowy to postać o nieprawdopodobnie bogatej przeszłości. Choć w filmie Petera Jacksona na to zdecydowanie nie wyglądał, to Viggo Mortensen grał 87-latka. Twórcy serialu mają zatem spokojnie przynajmniej 70 lat do opowiedzenia. Aragorn zaś wtedy nie próżnował.
W młodości przebywał co prawda pod opieką elfów w Rivendell, ale przynajmniej 60 lat życia podróżował po całym Śródziemiu, będąc pomocnikiem władców różnych krain. Jeśli Amazon rzeczywiście planuje oprzeć swój serial na historii tego wyjątkowego bohatera, to będzie co oglądać. Aragorn brał udział w wielu walkach, przemierzał krainy dzikie i niedostępne, był przywódcą formacji Strażników, którzy chronili wolne ludy przed złymi siłami.
Dzieje Aragorna to jednak tylko jeden z tematów, jakie zostaną poruszone w serialu. "Władca Pierścieni", wbrew nazwie, nie będzie się odwoływał do podróży Froda z Pierścieniem do Mordoru. Jak mówią twórcy, "to już jest przerobione". Skupi się jednak na tzw. dodatkach do trylogii Tolkiena - w nich znajdziemy poszerzenie historii sprzed i bezpośrednio po trylogii. Najpewniej pokazane zostaną losy rodziców Aragorna - Arathorna i Gliraeny oraz ich (a zwłaszcza matki Aragorna) próby ukrycia tożsamości dziecka - dziedzica do tronu, co do którego wygłoszono kilka naprawdę poważnych przepowiedni.
Ważne będzie też tło polityczno-gospodarcze ówczesnego Śródziemia, bo było ono znacznie bardziej skomplikowane, niż pokazał je Peter Jackson w swoich filmach. Z czasów tych wyjdzie spokojnie druga "Gra o Tron", choć mniej tam będzie gołych pup (oby!).
Niestety, poza powyższymi przeciekami i naprawdę szczątkowymi informacjami od Amazona wiemy bardzo niewiele. Serial ma kosztować w sumie nawet miliard dolarów. Amazon planuje pokazać 5 sezonów, być może zobaczymy w nich przebitki również z filmów Petera Jacksona, bo reżyser już wtedy nakręcił o WIELE więcej materiału, niż potrzebował na swoje filmy.
Nie znamy żadnych szczegółów dotyczących reżyserii, scenariusza lub obsady. Ale - trzymamy jedną rękę na pulsie a drugą na klawiaturze. Bo nie mamy wątpliwości, że szykuje się hit.