O "Grze o tron 8" wiemy coraz więcej. Do tej pory najbardziej ekscytującym smaczkiem była zapowiedź największej sceny batalistycznej w historii telewizji, która zamknie serial. Oczywiste jest, że podczas finałowego starcia bohaterów "Gry o tron" większość z nich zginie. Okazuje się, że twórcy i w tym przypadku zamierzają pobić rekord. Jak zdradziła Sophie Turner, w ostatnim sezonie umrze więcej postaci niż przez wszystkie poprzednie serie.
W rozmowie z "Gold Derby" grająca Sansę aktorka przyznała, że tym razem będzie bardziej krwawo, będzie więcej przyprawiających o ciarki tortur i naturalnie śmierci niż w latach ubiegłych. Turner spodziewa się nawet, że widzom przyjdzie pożegnać się praktycznie ze wszystkimi ulubieńcami, czy to z rodu Lannisterów, Starków, czy Targaryenów. Ich wątki muszą przecież zostać zamknięte.
Statystyki zgonów w "Grze o tron" pokazują, że słowa Sophie Turner należy potraktować zupełnie poważnie. Tylko przez pierwszych sześć sezonów popularnej produkcji HBO życie straciło tam blisko 150 tysięcy osób - ginęli pojedynczy bohaterowie, całe wioski i armie. Wstępnie szacuje się, że w trakcie sześciu odcinków "Gry o tron 8" ducha na ekranie wyzionie 200 tysięcy istnień.
"Gra o tron 8" nie ma jeszcze konkretnej daty premiery. Wiemy tylko, że nowych epizodów należy spodziewać się na początku 2019 roku. Każdy z nich będzie wyjątkowo długi, mogą trwać ponad 80 minut.
Dużo mówi się też o spin-offie tytułu. Stacja HBO zdecydowała się nakręcić odcinek pilotowy nowego nowego serialu, który przeniesie nas do świata Westeros tysiąc lat przed wydarzeniami z "Gry o tron". Efekty wkrótce.
Saga "Pieśń lodu i ognia" dostępna jest w formie ebooków w Publio.pl >>
BK