Ostatni sezon "Gry o tron" ma swoją premierę 15 kwietnia. Na HBO Go pierwszy odcinek 8. serii miał być dostępny już o 3.00 nad ranem, niemniej usługa była w Polsce niedostępna z powodu awarii. Łatwo się domyślić, że było za dużo chętnych.
Pierwszy odcinek ósmego sezonu "Gry o tron" to była nie lada gratka - wiele osób na całym świecie uznało, że nie będzie czekać do premiery na antenie lokalnego HBO. Teoretycznie o 3.00 czasu polskiego nad ranem można było więc zobaczyć ten odcinek na HBO Go. W praktyce trzeba było odpowiednio długo poczekać, bo usługa była niedostępna. Wiele osób było tym naprawdę sfrustrowanych - w tym także my.
Zawiedzionych widzów było dużo, a sprawa na tyle poważna, że w okolicach 3.00 nad ranem na polskim facebookowym profilu HBO pojawił się nawet komunikat, że stacja zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji. Oczekujących na serial fanów poinformowano, że ekipa techniczna nad awarią pilnie pracuje:
Kruk serwisowy HBO GO: Drodzy panowie, panie i zwykli ludzie z tego błogosławionego królestwa. Niestety w tej chwili występują problemy techniczne, które mogą wpłynąć na jakość transmisji. Nasi Rycerze z Działu Technicznego ciężko pracują, aby jak najszybciej pokonać problem i przywrócić porządek w królestwie. Bardzo nam przykro z powodu niedogodności.
HBO
Sprawa była bardzo poważna, na szczęście kryzys udało się w miarę szybko zażegnać:
Aktualizacja: Siedem błogosławieństw dla was wszystkich. Otrzymaliśmy kruka od Rycerzy Działu Technicznego. Zapewniają nas, że wróg został pokonany, a służba znowu działa normalnie.
Jeszcze raz przepraszamy za wszelkie niedogodności. Jeśli masz jakieś pytania lub opinie, prosimy o przesłanie wiadomości do naszych maesterów w dziale obsługi klienta: (PL: kontakt@hbogo.pl).
Nic dziwnego, że nad tą kwestią pracowano w środku nocy, naprawdę bardzo wiele osób nie spało specjalnie po to, żeby odcinek serialu zobaczyć zaraz po premierze - to akurat w przypadku "GOT" jest już świecką tradycją. Na szczęście wszystko w końcu zadziałało i najbardziej gorliwi pierwszy odcinek ósmego sezonu już zobaczyli - w tym i my.