Do roli Geralta z Rivii aktor musiał wyeksponować muskulaturę, którą wypracował przez lata treningów, m.in. przygotowując się do roli Supermana. Częścią pracy nad rolą w serialu "Wiedźmin" są też ćwiczenia, które Henry Cavill wykonuje pod okiem znanego hollywoodzkiego trenera Dave'a Rienziego.
- Jestem w lepszej formie niż kiedykolwiek - twierdzi aktor w rozmowie z Men's Health. A musi być w formie nie tylko dlatego, że jego postać tak wygląda, ale i po to, by fizycznie wytrzymać trudy pracy na planie ośmioodcinkowej produkcji Netfliksa.
- Jutro wstanę o 3 nad ranem, wezmę prysznic i lecę do studia, by "zrobić" włosy i makijaż - mówi Cavill. - Dzień na planie zdjęciowym trwa 15-16 godzin - dodaje.
Efekty pracy Henry'ego Cavilla i reszty ekipy filmowej będziemy mogli zobaczyć najprawdopodobniej pod koniec 2019 roku. Ekranizacja powieści Andrzeja Sapkowskiego to jeden z najbardziej obiecujących nowych projektów Netfliksa. Zdjęcia powstają m.in. na Węgrzech, Wyspach Kanaryjskich i w Polsce.
Obok Cavilla w "Wiedźminie" występują m.in.: Anya Chalotra jako czarodziejka Yennefer, Freya Allan jako Ciri i Joey Batey, który zagra Jaskra. W obsadzie znalazł się także polski aktor Maciej Musiał, który ma już na koncie współpracę z Netfliksem przy pierwszym polskim serialu wyprodukowanym dla serwisu - "1983".