"Gra o tron". Przed nami największa bitwa w historii telewizji. Są już pierwsze zdjęcia

Bitwa o Winterfell zbliża się nieuchronnie. Już w 3. odcinku serialu zobaczymy wielkie starcie wojsk Siedmiu Królestw i Białych Jeźdźców. HBO pokazało pierwsze zdjęcia, które zapowiadają, co nas czeka. Co więcej, ze względu na długość scen batalistycznych, to będzie rekordowy odcinek!
Zobacz wideo

"Gra o tron" ciągle trwa. Za nami są ledwie dwa odcinki, w których może i nie doszło do żadnych krwawych wydarzeń, ale napięcie buduje się tam monstrualne. W następnym odcinku zobaczymy w końcu scenę batalistyczną, która ponoć swoim rozmachem przebija nawet słynną Bitwę Bękartów!

"Gra o tron" - Bitwa o Winterfell będzie najbardziej spektakularną w historii telewizji?

Trzeci odcinek ósmej serii "Gry o tron" będzie można zobaczyć w nocy z niedzieli na poniedziałek o 3 w nocy. Wojska zjednoczonej koalicji zebrały się w Winterfell i mają w zanadrzu dwa smoki. Wszyscy szykują się do ostatecznego starcia, a Nocny Król nieuchronnie się zbliża. On też ma smoka!

HBO udostępniło pierwsze zdjęcia z odcinka, a na nich widnieją zatroskani Peter Dinklage, Nikolaj Coster-Waldau, Lena Headey, Emilia Clarke i Kit Harington.

Dodajmy, że cały odcinek trwający 82 minuty będzie pokazywał bitwę, dzięki temu "Gra o tron" pobije rekord "Władcy pierścieni" w najdłużej ekranizacji sceny batalistycznej. Do tej pory była to słynna bitwa o Helmowy Jar, która trwała 40 minut.

Odcinek z Bitwą o Winterfell wyreżyserował zdobywca Emmy Miguel Sapochnik, który już wcześniej pracował przy spektakularnej Bitwie Bękartów z sezonu szóstego. Do tej pory to ta scena batalistyczna uważana była za najlepszą w historii serialu "Gra o tron", jak i w historii telewizji. Jest spora szansa, że ta ją przebije.

Co wiemy o Bitwie o Winterfell?

Walka będzie się rozgrywać głównie nocą, co tylko podkreśli jej mroczny i dość ostateczny charakter. Kręcono ją 11 tygodni i bez wątpienia będzie to jeszcze większa bitwa niż wszystkie poprzednie z "Gry o tron". Zdjęcia trwały dwa razy dłużej niż do Bitwy Bękartów z sezonu szóstego. Wykorzystano trzy plany zdjęciowe - Magheramorne (zdjęcia na green screenie), Moneyglass (Winterfell) oraz zapewne w Saintfield, które w serialu odgrywało okolice Winterfell.

 

Ofiary będzie można liczyć w setkach tysięcy. Zginą nie tylko nasi ulubieni bohaterzy. Przewiduje się, że w ciągu sześciu ostatnich odcinków ducha na ekranie wyzionie 200 tysięcy różnych postaci. A przypominamy, iż szacuje się, że w przeciągu sześciu pierwszych sezonów popularnej produkcji HBO życie straciło tam blisko 150 tysięcy bohaterów - pojedynczych postaci, całych wiosek i armii. 

Nadchodzący epizod będzie też pierwszym odcinkiem sezonu ósmego, który ma trwać ponad godzinę - dokładnie 82 minuty.

Trzeci odcinek "Gry o tron" będzie można zobaczyć premierowo w nocy z 28 na 29 marca o 3:00 na HBO i HBO Go, z polskimi napisami. Wersja z lektorem powinna być dostępna na HBO Go jak najszybciej, a w TV będzie można ją obejrzeć w poniedziałek o 20:10.

O tym, jak zakończy się walka o Żelazny Tron, przekonamy się 19 maja, gdy HBO pokaże finał serialu "Gra o tron".

Książki z serii "Pieśń Lodu i Ognia" dostępne są w formie e-booków w Publio.pl >>

Więcej o: