"Gra o tron" od zawsze zaskakiwała dramatycznymi zwrotami akcji, ale zdaje się, że scenarzyści przedobrzyli w przypadku ostatniego sezonu. Widzowie i krytycy zwracają uwagę na to, że wszystko dzieje się tam za szybko i w sposób dość niezrozumiały dla widowni. Stąd też zawiedzeni kształtem finałowego sezonu "GoT" fani stworzyli petycję, by jeszcze raz nakręcić ostatni sezon ich ukochanego serialu.
Pod petycją o ponowne nakręcenie ósmego sezonu "Gry o tron" podpisało się już ponad milion osób - informuje "The Independent". A biorąc pod uwagę, że odcinek serialu legalnie ogląda ostatnio po 18 milionów widzów, nie jest to liczba, którą można łatwo zignorować. Autorzy pisma i osoby, które się pod nim podpisali zwracają uwagę na to, że scenarzyści - David Benioff i Dan Weiss - spaprali sprawę przy rozpisywaniu wątków poszczególnych bohaterów w finałowym sezonie, w tym uwielbianej przez większość Daenerys.
>>>"Gra o tron". Nawet serialowy Varys nie jest zbyt zachwycony dwoma ostatnimi sezonami serialu<<<
Kiedy serial się zaczynał, twórcy adaptowali książki George'a R.R. Martina, jednak wydarzenia w telewizyjnej adaptacji wyprzedziły już to, co zdążył w swoich książkach opisać autor. W petycji napisano więc, że Benioff i Weiss "udowodnili, że są niekompetentni i bezradni, kiedy nie mają bazowego materiału, na którym mogliby się wzorować".
>>>>"Gra o tron". Fani do HBO: Nakręćcie 8. sezon z "kompetentnymi scenarzystami". Jest petycja<<<<
Fani są przekonani, że "ten serial zasługuje na sensowne zakończenie". Wniosek złożono po emisji przedostatniego odcinka serii - podczas, gdy słynna bitwa pod Winterfell ostatecznie zyskała fanowską aprobatę, to wiele osób jest wyraźnie niezadowolonych sposobem, w jaki przeprowadzono inwazję na Królewską Przystań.
Krytycy zwracają uwagę na to, że w dwóch ostatnich sezonach coraz trudniej zrozumieć motywy kierujące głównymi bohaterami, które wcześniej zawsze były idealnie czytelne. Inną kwestią jest też fakt, że zdaniem wielu osób siódmy i ósmy sezon mają zwyczajnie za mało odcinków i nie powinno upychać się w sześciu epizodach tego, co formalinie pokazywało się w dziesięciu. Jak widać, kiedy przyzwyczai się ludzi do pewnej jakości i sposobu narracji, zmiana jest odbierana nader emocjonalnie.