"Czarnobyl" od HBO bije rekordy, a Rosjanie kręcą swój serial o katastrofie. U nich winne będzie CIA

"Czarnobyl" został najlepiej ocenionym serialem w bazie filmowej IMDb. Najnowsza produkcja HBO pokonała dotychczasowych liderów - "Grę o tron" i "Breaking Bad". Podczas gdy widzowie zachwycają się amerykańskim serialem, rosyjska telewizja NTV przygotowuje swój, który też opowie o katastrofie.
Zobacz wideo

"Czarnobyl" od HBO osiągnął imponujący wynik 9,6 w dziesięciopunktowej skali w największej na świecie internetowej filmowej bazie danych IMDb. Krytycy i widzowie wypowiadają się o produkcji  entuzjastycznie. Dla porównania serial "Breaking Bad" ma ocenę 9,5, a "Gra o tron" - 9,4.

>>Seriale w czerwcu. George, mamy nadzieję, że tego nie spaprałeś [REDAKCJA POLECA]<<

W "The Moscow Times" ukazał się tekst, który sugeruje, że taki serial powinien zostać wyprodukowany na Ukrainie, w Białorusi bądź w Rosji, a nie przez amerykańską stację rozrywkową. Ale rodzima stacja NTV, znana z propagandowego charakteru, faktycznie kręci swój serial na ten temat.

Rosjanie robią swój serial o katastrofie w Czarnobylu

NTV to rosyjska stacja telewizyjna, należąca do spółki Gazprom-media. Gazprom pozostaje jednym z największych rosyjskich właścicieli mediów, a sama stacja jest znana z propaństwowego profilu, często wręcz nazywa się ją propagandową. Jak donosi Belsat - "Między innymi zaprzecza rosyjskiemu udziałowi w wojnie w Donbasie, straszy wojną nuklearną z USA i białoruskim nacjonalizmem".

I właśnie ta stacja produkuje własny serial dotyczący katastrofy w Czarnobylu. Jego reżyserem jest Aleksiej Muradow. To on nakręcił produkcje o Stalinie, Żukowie i Tokariewie.

>>"Gra o tron". Fani wściekli na producentów za finał, a kluczową decyzję podjął George R.R. Martin<<

Niezależny dziennikarz z Białorusi Franak Wiaczorka, ostrzega:

Rosyjska telewizja propagandowa NTV pokaże swoją "prawdę" o Czarnobylu. Serial nakręcono w 2018 roku na Białorusi. Fabuła: Ukraińskie KGB demaskuje agenta CIA Alberta Lenza, który zjawił się w Czarnobylu ze specjalną misją...

Alberta Lenza gra Dimitrij Uljanow, a jego serialowym przeciwnikiem będzie podpułkownik wywiadu wojskowego GRU Andriej Nikołajew, którego zagrał Igor Pietrenka.

Reżyser serialu zapewnia:

Ten wieloodcinkowy film telewizyjny opowie widzom o tym, co właściwie się wydarzyło (...). Nasza fabuła obejmuje parę okresów: na kilka godzin przed wybuchem, moment eksplozji i kilka kolejnych miesięcy. Dosyć dokładnie pokażemy, jak to było.

Tymczasem 4 czerwca zostanie wyemitowany ostatni odcinek miniserialu w produkcji HBO. Jego akcja rozpoczęła się 26 kwietnia 1986 roku, kiedy w elektrowni jądrowej doszło do wybuchu. Jared Harris ("The Crown", "Mad Men") wciela się w Walerija Legasowa, wiodącego radzieckiego fizyka jądrowego, członka komisji badającej przyczyny awarii, który jako pierwszy zrozumiał skalę katastrofy.

Stellan Skarsgard ("Melancholia", "Buntownik z wyboru") gra zastępcę przewodniczącego Rady Ministrów ZSRR Borysa Szczerbinę, który z kremlowskiego nadania przewodniczył pracom rządowej komisji ds. Czarnobyla w pierwszych godzinach po awarii. Emily Watson ("Hilary i Jackie" i "Przełamując fale") gra Uljanę Chomiuk, radziecką fizyczkę jądrową, która chce poznać prawdziwe przyczyny wybuchu reaktora.

>>"Opowieść podręcznej". Obsada zapowiada dramatyczny trzeci sezon: Ogień zwalczaj ogniem<<

Więcej o: