"Gra o tron" to produkcja z największą liczbą Emmy w historii, więc nic dziwnego, że twórcy chcą pożegnać się z przytupem i dorzucić jeszcze kilka - nawet jeśli ósma seria nie została zbyt ciepło przyjęta przez widzów i recenzentów. To, jaką decyzję podjęli w przypadku kategorii "najlepszy scenariusz" jest zaskakujące.
Osoby wybierające odcinek pretendujący do nagrody mogły wybrać dowolny z sześciu ósmej serii. Zdecydowały jednak, że będzie to finał zatytułowany "The Iron Throne". W serwisie IMDb jego ocena to zaledwie 4,3 - najniższa ze wszystkich 73 odcinków "Gry o tron". W serwisie Rotten Tomatoes zaledwie 49 procent oceniających uznało, że zasłużył on na pozytywną opinię.
"Gra o tron". Nie podobało się zakończenie serialu HBO? Polski youtuber zrobił inne >>
Fani produkcji HBO nie pozostawili tej informacji bez reakcji, pojawiły się komentarze i memy. "Komu przyszło do głowy, że to dobry pomysł, aby HBO zgłosiło szósty odcinek ósmej serii "Gry o tron" do walki o nomincję do Emmy za scenariusz, podczas gdy to najnudniejszy finał jaki kiedykolwiek istniał" - to jedna z opinii.
Samo zgłoszenie nie oznacza jeszcze nominacji. Oficjalni kandydaci do nagrody zostaną ogłoszeni w połowie lipca, a o tym, w czyje ręce trafią statuetki, przekonamy się 23 września. Twórcy "Gry o tron" zgłosili oczywiście kandydatów w wielu innych kategoriach, choćby aktorskich, związanych z efektami specjalnymi czy kostiumami.