Aktor serialu "Czarnobyl": Mój wujek zmarł przez deszcz po katastrofie nuklearnej

Aktor Alex Ferns, który w serialu HBO "Czarnobyl" zagrał Andrieja Głuchowa, twierdzi, że jego wujek zmarł na nowotwór w wyniku deszczu skażonego w katastrofie nuklearnej, pokazanej w produkcji.
Zobacz wideo

Ferns wcielił się w serialu w brygadiera górników, stanowiących sporą część tzw. likwidatorów, którzy pracowali w rejonie katastrofy krótko po wybuchu. "W publikacjach poświęconych katastrofie najczęściej pojawia się liczba 600-800 tysięcy likwidatorów, górną granicą jest milion osób" - mówił w rozmowie z Gazeta.pl dr Paweł Sekuła, autor książki "Likwidatorzy Czarnobyla. Nieznane historie".

W wywiadzie, którego Alex Ferns udzielił "Daily Record", aktor powiedział, że jego wujek Robert Stephenson pracował tuż po katastrofie w Czarnobylu dla Scottish Water (firma dostarczająca wodę pitną i odbierająca ścieki) w deszczu w rejonie Killearn w Szkocji.

Aktor serialu "Czarnobyl": Mój wujek zmarł przez deszcz po katastrofie nuklearnej

- Wuj prosił, czy może wejść do pomieszczenia, ale nadzorujący go pracownik kazał mu zostać na powietrzu i kontynuować pracę. Tak też zrobił - mówi aktor. Ferns twierdzi, że jego krewny mówił bliskim, że za stan swojego zdrowia obwinia to, co się stało w Czarnobylu. Podobno wszyscy pracujący wtedy z nim na dworze zmarli na raka przed skończeniem 50 lat.

Robert Stephenson zmarł w 2004 roku w wieku 47 lat.

Wiadomo, że władze Szkocji 6 maja 1986 roku doradziły mieszkańcom, żeby nie pili wody deszczowej po tym, jak po wybuchu w elektrowni w Czarnobylu wzrósł poziom promieniowania.

Katastrofa, która miała miejsce ponad 30 lat temu na terenie dzisiejszej Ukrainy, według niektórych ekspertów kosztowała życie 100 tysięcy ludzi, którzy zmarli w wyniku napromieniowania, chociaż władze ZSRR utrzymywały, że było 31 ofiar (w tym 29 strażaków).

Serial HBO opowiada o tragicznych wydarzeniach sprzed 33 lat, a w rolach głównych występują Jared Harris, Stellan Skarsgard i Emily Watson. Miniserial został bardzo dobrze przyjęty przez krytyków i widzów - jest drugą najchętniej oglądaną pozycją serialową w HBO GO (po "Grze o tron") i został najlepiej ocenionym serialem w bazie filmowej IMDb. Pokonał dotychczasowych liderów - "Grę o tron" i "Breaking Bad".

Od maja tego roku, gdy "Czarnobyl" miał swoją premierę, bardzo wzrosło także zainteresowanie tematyką katastrofy. Więcej osób chce zwiedzić tamte rejony, niestety - niektórzy nie potrafią uszanować, że jest to miejsce tragedii. Twórca serialu apeluje, by okazali szacunek ofiarom, przebywając w "zonie".

Więcej o: