"Orange Is The New Black" to podobnie jak "House of Cards" czy "Stranger Things" jeden z najpopularniejszych serialów Netfliksa. Produkcja opowiadająca o losach kobiet osadzonych w więzieniu dla kobiet przyniosła liczne nominacje do Złotych Globów i nagród Emmy (i cztery statuetki!), a także cztery wygrane Kryształowe Statuetki. Producent uznał, że jednak pora zakończyć tę historię. Pod Koniec lipca odbędzie się premiera siódmego i ostatniego sezonu serialu.
Atmosferę oczekiwania na premierę podgrzewa właśnie pierwszy zwiastun ostatniego rozdziału opowieści:
Wiemy już, że w Maksie żyje się ostatnio wyjątkowo paskudnie, a dzieje się wiele naprawdę niesprawiedliwych rzeczy. Co więcej, przyjaźń łącząca Taystee i Ciny zostanie poważnie zagrożona, kiedy to jednej z nich zacznie grozić dożywocie. Z kolei Gloria i jej kuchenne pomocnice dowiedzą się, jakie jest nowe źródło zysków Polyconu i będzie to prawda brutalna. Zaś Piper na wolności będzie musiała nauczyć się żyć w nowych dla siebie warunkach.
Ciekawe, czy przy okazji promocji tego sezonu, Netflix znowu zrobi polskim widzom jakąś fajną niespodziankę. Przypominamy, że szóstą serię reklamowała sama Magda Gessler, która w swoim stylu krytykowała więzienną stołówkę. Tak to wyglądało: