Meghan Markle i Patrick J. Adams grali w serialu współpracowników, którzy zakochują się w sobie, a w końcu biorą ślub. Gdy kontrakty aktorów wygasły, oboje zdecydowali się ich nie przedłużać. Widzieliśmy ich po raz ostatni w siódmej serii "Suits".
Gdy producenci ogłosili, że dziewiąty sezon będzie ostatnim, część fanów zaczęła liczyć na to, że pojawi się w nim choć na chwilę Mike Ross, grany przez Adamsa. Tak się stanie.
To, że na ekranie zabraknie księżnej, było oczywiste - wraz z poślubieniem księcia Harry'ego Meghan Markle pożegnała się z karierą aktorki. Twórcy "Suits" postanowili jednak zaznaczyć obecność granej przez nią Rachel Zane, choć nie będzie można jej zobaczyć.
Adams w rozmowie z Entertainment Tonight powiedział, że nie da się nie wspomnieć o Rachel, skoro ona i Mike są małżeństwem. Gdy jego postać znowu pojawi się w serialu, będzie to wyglądało następująco:
Dla Mike'a to po prostu przyjazd do Nowego Jorku. Zobaczymy rozmowy telefoniczne, w których kieruje do Rachel słowa pożegnania, czy mówi "kocham cię".
- Zauważymy, że ciągle jest częścią serialu, a dla niego to po prostu okazja, by po raz ostatni zobaczyć się z przyjaciółmi - dodał aktor.
"Suits", w Polsce znany także pod tytułem "W garniturach" można teraz oglądać w serwisie Netflix, ale w tym momencie dostępne są odcinki sześciu pierwszych serii, czyli tych, w których regularnie występują jeszcze Meghan Markle i Patrick J. Adams.