"Wiedźmin". Freya Allan miała grać małą rólkę - twórcy mieli na początku inny pomysł na Ciri

Główna producentka serialu "Wiedźmin" zdradza coraz więcej szczegółów na temat produkcji, z którą Netflix - i wielu widzów - wiąże duże nadzieje. Okazuje się, że Freya Allan najpierw została zatrudniona do innej roli, by potem dostać szansę wcielenia się w Ciri.
Zobacz wideo

Lauren S. Hissrich powiedziała w jednym z ostatnich wywiadów, że początkowo twórcy serialu chcieli, żeby Ciri miała około 11 lat, podobnie jak w książkach Andrzeja Sapkowskiego:

- Casting do roli Ciri był bardzo trudny, na początku szukaliśmy kogoś dużo, dużo młodszego - powiedziała producentka. - W powieściach Ciri ma około 11 lat i od tego się odbijaliśmy, ale szybko zdecydowaliśmy, że będzie jednak starsza - dodała.

Najtrudniejsze wyzwanie przy tworzeniu serialu "Wiedźmin"? Największy problem stworzył Andrzej Sapkowski >>

"Wiedźmin" - do roli Ciri przesłuchano ponad 200 kandydatek

W ten sposób rola trafiła do Freyi Allen, która... wcześniej miała grać w "Wiedźminie" zupełnie inną postać:

To, co jest fantastyczne, to to, że Freya najpierw miała zagrać inną, dużo mniejszą rolę w pierwszym odcinku. Gdy nie znaleźliśmy naszej Ciri po przesłuchaniu ponad 200 dziewczynek, nasza reżyserka castingu Sophie Hollans zasugerowała, że powinniśmy rozważyć kandydaturę Freyi. 

Jeszcze tego samego dnia Lauren S. Hissrich poleciała do Londynu, by zatrudnić 17-letnią aktorkę.

"Wiedźmin". Twórcy serialu Netfliksa poświęcą więcej uwagi historiom Ciri i Yennefer >>

"Wiedźmin", w którym tytułowego bohatera gra Henry Cavill, jest produkowany dla platformy streamingowej Netflix. Serial ma mieć premierę jeszcze w tym roku, ale dokładna data nie jest jeszcze znana.


Legolas, Fabio, Geralt? Skoro Netflix pokazał pierwszy zwiastun "Wiedźmina", nie mogło zabraknąć memów >>

Więcej o: