"Gra o tron". Kit Harington zdradza, dokąd w ostatniej scenie serialu powędrował Jon Snow

Kit Harington, który wcielał się w Jona Snowa w kultowym serialu HBO "Gra o tron", zdradził, gdzie jego postać udała się w końcowej scenie serialu. Aktor ujawnił też, jaki jest jego ulubiony dialog z 8. sezonu i co było dla niego najbardziej "bolesną" sceną.
Zobacz wideo

W wywiadzie dla Hollywood Reporter Kit Harington wreszcie ujawnił, gdzie tak naprawdę wyruszył Jon Snow na końcu "Gry o Tron". Fani od jakiegoś czasu snuli teorie na temat prawdziwego celu podróży tej postaci, jednak dotąd nigdy nie wyjaśniono tego oficjalnie. 

Emilia Clarke w pierwszej roli po "Grze o tron". Wygląda zaskakująco i bardzo obiecująco [ZWIASTUN]

Kit Harington o zakończeniu "Gry o Tron": Poczułem, że Jon jest wreszcie wolny

W jednej z ostatnich scen "GoT" widzimy Jona Snowa, który po ponownym przydzieleniu go do Nocnej Straży opuszcza Castle Black i oddala się od Muru. Harington wyjaśnił, że grany przez niego bohater razem z Wolnymi Ludźmi udał się za Mur, by tam wieść życie wolne od wojen i problemów Westeros. Według aktora było to najlepsze możliwe zakończenie dla jego bohatera:

'Patrzyłem, jak podąża za Mur, do czegoś prawdziwego, szczerego i czystego z ludźmi, do których - jak zawsze mu powtarzano - należał. Poczułem, że wreszcie jest wolny. (...) To 'słodkie' zakończenie. Musiał zrobić naprawdę straszną rzecz, zabijając Daenerys. Czuł okropny ból, ale zakończenie mimo to jest dla niego 'uwolnieniem' się.

Można to uznać za dobre zakończenie dla tak zasłużonej postaci, jak Jon. Po wielu cierpieniach, jakie przeżył bohater, wyjechanie za Mur to jedyna możliwa droga rozpoczęcia nowego życia.

Najbardziej bolesne sceny w "GoT" według Kita Haringtona: Nie na to się pisałem! 

Odtwórca roli Jona Snowa w rozmowie z "THR" zdradził jeszcze, jaki jest jego ulubiony tekst z 8. sezonu. Aktor wspomniał rozmowę, jaką Jon przeprowadził ze swoją przybraną siostrą Sansą Stark, kłócąc się o Daenerys.

Ona nie jest swoim ojcem - mówi Jon, który broni ukochanej przed siostrą. - Masz rację. Jest o wiele ładniejsza. - odpowiada błyskotliwie Sansa.

Harington nie omieszkał także wypowiedzieć się o najtrudniejszych dla niego scenach z ostatniej odsłony przebojowego serialu. Zapytany o nagrywanie scen latania na smoku przyznał, że właśnie one były dla niego jednymi z najboleśniejszych chwil na planie:

Siedziałem na tej konstrukcji dłużej, niż kręciliśmy 'Bitwę Bękartów'. Emilia [Clarke] jęczała na ten temat już od paru sezonów. Ja zawsze myślałem wtedy: Tak, pewnie... To nie ty musiałaś łazić przez błoto w Irlandii Północnej. Siedziałaś tylko w ciepłym pokoju na jakimś rusztowaniu... Straszne!

Aktor przyznał jednak, że grająca Daenerys Clarke miała w pełni rację co do tego, jak niewygodnie udawało się jazdę na smokach.

To było okropne! To wcale nie było granie! Wcale! Nie na to się pisałem! Ale efekt jest świetny, prawda? Tylko to uczucie było okropne. To bardzo niewygodny sprzęt dla mężczyzny.

Ostatni sezon "Gry o tron" został przez widzów przyjęty dość chłodno, ale mimo tego ma szansę na wiele wyróżnień. Nie można tu nie wspomnieć choćby o nadchodzących nagrodach Emmy - "GoT" otrzymała łącznie 32 nominacje. Żaden serial wcześniej nie osiągnął takich liczb. 

"Gra o tron". Aktorzy sami zgłosili swoje kandydatury do Emmy. Tłumaczą, dlaczego to zrobili

Książki z serii "Gra o tron" dostępne są w formie e-booków w Publio.pl >>

Więcej o: