Millie Bobby Brown to bardzo ambitna nastolatka. Gwiazda "Stranger Things" udziela się charytatywnie, wypuściła linię kosmetyków, a przy tym powoli się rozkręca w świecie kina. Niedługo ruszą prace nad jej własnym projektem - we współpracy z Netfliksem powstanie film "A Time Lost", którego scenariusz będzie adaptacją historii autorstwa aktorki i jej starszej siostry.
Millie Bobby Brown produkuje własny film. "Prawdziwy dreszczyk emocji"
Jak podaje portal Variety, projekt nosi nazwę "A Time Lost" i opowie o ciągnącym się latami sporze między dwiema rodzinami z Long Island, który sięga zenitu, gdy u jednej z nastoletnich córek zostaje zdiagnozowany rak. Do filmu nie zaangażowano jeszcze żadnych aktorów. Adaptacją opowieści stworzonej przez Millie Bobby Brown i Paige Brown, jej starszą siostrę, zajmie się Anna Klassen.
Siostry Brown powiedziały w oficjalnym oświadczeniu:
Jesteśmy bardzo wdzięczne Netfliksowi za wiarę w nas i tę piękną historię, nad której pisaniem i rozwijaniem spędziliśmy lata. Chodzi w niej o przyjaźń, rodzinę i pokonywanie przeszkód, gdy wydaje się, że świat chce cię zniszczyć. Cała ta praca była czystą przyjemnością.
W osobnej wypowiedzi Lisa Nishimura z Netfliksa nie szczędziła odtwórczyni słynnej roli Jedenastki ze "Stranger Things" komplementów:
Millie jest niesamowicie kreatywna. Mamy to szczęście, że jest częścią naszej rodziny od początku kariery. Teraz pojawia się prawdziwy dreszczyk emocji, kiedy Millie i jej siostra wnoszą na ekran swoją własną wizję, jako scenarzystki i producentki tego wspaniałego filmu.
Jak na razie nie są znane żadne inne szczegóły na temat projektu - pozostaje czekać na więcej. Millie Bobby Brown oprócz "A Time Lost" obecnie pracuje m.in nad filmem "Enola Holmes", gdzie wcieli się w główną rolę młodszej siostry Sherlocka Holmesa (zagra go Henry Cavill). Powoli powstaje też czwarty sezon "Stranger Things".
