"Beverly Hills 90210" wraca do Polski. Już wkrótce zobaczymy nową odsłonę kultowego serialu

Kultowy serial młodzieżowy z lat 90. wraca na polskie ekrany po 29 latach od premiery. Oryginalną obsadę "Beverly Hills 90210" zobaczymy w nowej, sześcioodcinkowej serii.
Zobacz wideo

"Beverly Hills 902010" wróciło w nowej formie blisko 30 lat po premierze pierwszego odcinka. Na planie serialu spotkała się oryginalna obsada hitu z lat 90. - tym razem aktorzy wcielili się nie w Brendę, Brandona czy Donnę i Kelly, a... w siebie samych. Nie będzie to więc klasyczna kontynuacja, ale raczej - jak podkreślają twórcy - jej specyficzna parodia. Jak to wygląda w praktyce, polscy widzowie będą mogli się przekonać już 9 października. 

"Beverly Hills 90210" wraca do Polski w nowej odsłonie

Pierwszy odcinek kultowego serialu amerykańscy widzowie zobaczyli w 1990 roku. 29 lat potem odtwórcy głównych ról postanowili, że przygotują coś wyjątkowego. W nowym "BH 90210" aktorzy zagrają samych siebie - ludzi, którzy wcielili się w postaci w kultowym serialu i przez lata żyli w ich cieniu. 

Na ten intrygujący pomysł wpadły serialowe przyjaciółki Donna i Kelly, czyli Jennie Garth i Tori Spelling. Aktorki naprawdę przyjaźnią się od lat i doszły do wniosku, że nadszedł czas, by ponownie popracować przy wspólnym projekcie. Chciały też zrobić z powrotu do "BH90210" coś innego niż standardową kontynuację klasycznego "Beverly Hills". Tori Spelling powiedziała "Entertainment Weekly":

Chciałyśmy zrobić coś, co wywoła zamieszanie i będzie tak samo nowatorskie, jak oryginalny serial był w latach 90. Tak wpadłyśmy na ten pomysł. Nie wiem, czy to sztuka imituje życie, czy życie imituje sztukę.

Jennie Garth z kolei podkreśliła: - "Tu chodzi o bohaterów stojących za filmowymi postaciami". I dodała:

Nie chciałam zagrać znowu starej dobrej Kelly Taylor. Zawsze uważałam, że nasi widzowie zasługują na więcej. 

Tak powstało nowe "BH90210", które w sierpniu mogli zobaczyć tylko widzowie w USA.

Brian Austin Green (serialowy David), Gabrielle Carteris (Andrea), Ian Ziering (Steve), Jason Priestley (Brandon), Jennie Garth (Kelly), Shannen Doherty (Brenda) i Tori Spelling (Donna) spotykają się po latach i decydują, żeby nagrać reboot serialu, który zmienił ich na zawsze. "Prace nad nową wersją produkcji okazują się być nie mniej emocjonujące niż fikcyjne przygody sprzed lat. Powracają dawne uczucia, przypominają o sobie długo skrywane konflikty, a stare przyjaźnie zostają wystawione na próbę" - czytamy w informacji prasowej. 

W serialu zabrakło niestety Luke'a Perry'ego, który grał niezapomnianego Dylana. Aktor zmarł w marcu 2019 roku w skutek komplikacji po udarze mózgu. W pierwszym odcinku nowego "BH90210" twórcy oddają mu wzruszający hołd. Jak wygląda nowe "Beverly Hills 90210" polscy widzowie będą mogli się dowiedzieć już w środę 9 października o godzinie 21:05 na kanale FOX.

"Beverly Hills 90210"

Pierwsza seria "Beverly Hills 90210" pojawiła się w telewizji w 1990 roku i stała się wielkim przebojem. Serial opowiadał o bliźniakach z Minnesoty, Brendzie i Brandonie, którzy przeprowadzają się do Kalifornii po tym, jak ich ojciec dostał tam pracę. Skromne dzieciaki muszą się odnaleźć w nowym środowisku. Historia skupiała się na ich szkolnych, a później uniwersyteckich rozterkach i problemach ich przyjaciół.

Serial zyskał miano kultowego i jako jeden z pierwszych programów dla młodzieży podejmował szereg poważnych tematów. Pojawiały się tam kwestie takie jak widoczne różnice statusu majątkowego, przemoc domowa, zaburzenia psychiczne, uzależnienia, samobójstwa, gwałt, seks, nastoletnie ciąże, antysemityzm, rasizm, homoseksualizm czy AIDS.

Nakręcono 10 sezonów. Kilka lat temu stacja CW wyprodukowała "90210" - serial, w którym role główne grali młodzi aktorzy, ale pojawili się w nim też m.in. Shannen Doherty jako Brenda i Jennie Garth jako Kelly.

Oryginalne "Beverly Hills 90210" w Polsce oglądaliśmy od 1994 do 2003 roku.

Więcej o: