Andrzej Sapkowski i Lauren S. Hissrich, główna producentka serialu "Wiedźmin", udzielili wywiadu włoskiemu magazynowi "Corriere la Lettura". Nie tylko opowiedzieli o wspólnej produkcji, ale i porównali ją do "Gry o tron".
Czytaj też: Henry Cavill o "Wiedźminie": Nie musiałem specjalnie przygotowywać się do roli Geralta, bo grałem w gry
Zaczęło się niewinnie - Hissrich zaczęła opowiadać o znaczącej roli literatury fantasy w tworzeniu kinowych superprodukcji:
Przez lata fantasy prowadziło do tworzenia świetnych produkcji filmowych. Tylko oni mieli budżety na sławnych aktorów, na kręcenie oszałamiających scen akcji, na robienie oscarowych kostiumów. Dziś fantasy znalazło nowy dom w streamingu i telewizji - ludzie mogą zobaczyć tych aktorów, te sceny i te kostiumy w domu. "Wiedźmin" ma te wszystkie elementy - mnóstwo potworów, magię i jest bardzo oryginalny. Innym powodem powodzenia fantasy w telewizji, jest fakt, że publiczność jest większa niż kiedykolwiek wcześniej. Fantasy nie jest już tylko dla nerdów - pomyślcie tylko o "Grze o tron".
I wtedy też zapytano Andrzeja Sapkowskiego, czy ekranizacja jego powieści dla Netfliksa ma szansę powtórzyć sukces hitu HBO. Andrzej Sapkowski nie miał wątpliwości:
Może nawet przebić "Grę o tron".
Dlaczego? Skrzętnie wyjaśnił:
Bardzo doceniam pracę George'a R.R. Martina. Lubię jego sagę, ale uważam, że jest tam za dużo protagonistów. Raz go nawet zapytałem, dlaczego zabija te wszystkie postaci. "Bo to lubię" - odpowiedział mi. Nie wydaje mi się, żeby czytelnicy podzielali ten entuzjazm.
Dodał:
Każda literatura jest fantastyczna na swój własny sposób, bo przelewa się na papier coś, czego tam nigdy wcześniej nie było - nie ważne o czym piszesz - o hobbitach czy miłości.
Wiemy, że Andrzej Sapkowski napisał pierwsze opowiadanie o Geralcie na konkurs pisma "Fantastyka" i to za namową swojego nieżyjącego już syna. Ale skąd pomysł na postać wiedźmina? Pisarz wyjawił tajniki swojego warsztatu:
Polska literatura i mitologia mają bardzo duży wpływ na moje książki. Niektóre elementy niestety gubią się w tłumaczeniu. Była jedna bajka o szewcu, który zabił smoka. Pomyślałem sobie, że to niemożliwe przedsięwzięcie i stworzyłem Geralta, profesjonalnego zabójcę potworów. Zająłem tylko trzecie miejsce, sędziowie byli uprzedzeni, ale i tak poszło nieźle.
Netflix nadal nie zdradził oficjalnej daty premiery serialu "Wiedźmin", jednak według zapowiedzi producentów, produkcja pojawi się w serwisie streamingowym jeszcze w 2019 roku.