Entuzjaści świata stworzonego przez Andrzeja Sapkowskiego w końcu otrzymali nagrodę za cierpliwość. Po lipcowym teaserze, w którym po raz pierwszy zobaczyliśmy w pełnej krasie główne postaci serialu Netfliksa "Wiedźmin" - Geralta (Henry Cavill), Yennefer (Anya Chalotra) i Ciri (Freya Allan) - przyszedł czas na oficjalny zwiastun.
Trailer "Wiedźmina" może posłużyć za prognostyk dla przewidywań Andrzeja Sapkowskiego, który niedawno wróżył serialowi świetlaną przyszłość. Autor udzielił dziennikowi "Corriere della Sera" wspólnego wywiadu z producentką Lauren S. Hissrich i wyraził opinię, że "Wiedźmin" może nawet przebić "Grę o tron".
Sapkowski, który wszedł we współpracę z Netfliksem jako konsultant przy "Wiedźminie", jest o wiele bardziej przychylny serialowi niż grom studia CD Projekt Red, które w ostatnich latach przyniosły Geraltowi z Rivii ogromną sławę. Jak Lauren S. Hissrich zdradziła podczas spotkania z fanami, twórca powieści o Białym Wilku odwiedził plan zdjęciowy w Budapeszcie i nie krył wzruszenia:
Był bardzo podekscytowany. W pewnym momencie musiał otrzeć łzę. Był bardzo zbudowany tym, jak oddani jesteśmy pracy nad serialem i że nie idziemy na skróty.
To, czy widzowie "Wiedźmina" obdarzą serial entuzjazmem podobnym do tego, którym przez lata cieszyła się "Gra o tron", okaże się tuż przed świętami. Produkcja zadebiutuje na Netfliksie 20 grudnia.
Zobacz też: Henry Cavill o "Wiedźminie": Nie musiałem specjalnie przygotowywać się do roli Geralta, bo grałem w gry >>