Tomasz Bagiński w rozmowie z portalem Comicbook.com przyznał, że nie dało się zmieścić wszystkich opowiadań zawartych w książce Sapkowskiego do pierwszego sezonu "Wiedźmina". Polak przyznał, że w serialu znajduje się trochę skrótów, a momentami należy traktować go jako luźną adaptację. Decyzję o tym, które wątki opowiadania wykorzystać, które zmienić, a które odpuścić musiała dokonać showrunnerka Lauren S. Hissrich.
Właściwie to książki zawierają znacznie więcej materiału, niż mogliśmy zmieścić w ośmiu odcinkach, tak że musieliśmy być bardzo, bardzo ostrożni, wybierając historie, które chcemy opowiedzieć. I Lauren wykonała naprawdę świetną robotę. Nie tylko wybrała odpowiednie opowiadania, aby opowiedzieć historię Geralta, ale też dodała trochę tła w wątkach Yennefer i Ciri. (...) saga nie jest tylko o Geralcie i jego przyjaciołach, ale również o Yennefer i Ciri. Wiedzieliśmy, że musimy zbudować te postacie wcześniej.
Na podstawie tytułów odcinków podanych nieoficjalnie przez Writers Guild America portal serialowa.pl wnioskuje, że na pewno widzowie zobaczą historie z opowiadań: "Wiedźmin", "Kwestia ceny", "Ostatnie życzenie", "Mniejsze zło", "Głos rozsądku", "Coś więcej" czy "Miecz przeznaczenia".
Premiera serialu zaplanowana jest na 20 grudnia. Wtedy też na platformie stremingowej Netflix pojawią się odcinki tej produkcji. W "Wiedźminie" zagrali m.in. Henry Cavill, Anya Chalotra, Freya Allan, Maciej Musiał, Jodhi May, Adam Levy czy Emma Appleton.
<<Reklama>> Książki z serii o "Wiedźminie" dostępne są w formie e-booków w Publio.pl >>