Netflix za pośrednictwem show Jimmy'ego Kimmela w stacji ABC podzielił się fragmentem "Wiedźmina". Scena pochodzi z kluczowego wątku w serialu, zaczerpniętego z opowiadania "Kwestia ceny".
Geralt z Rivii pojawia się na dworze Cintry i bierze udział w uczcie, na której poznaje tajemniczego Jeża z Erlenwaldu (Duny'ego). Rycerz, który za dnia przemienia się w człekokształtnego potwora o twarzy jeża, przybywa, aby na podstawie prawa niespodzianki zgłosić swoją kandydaturę do ręki księżniczki Pavetty. Matka Pavetty, królowa Calanthe, chce jednak wydać córkę za kogoś innego. W sali wybucha wrzawa, którą przerywa Calanthe i daje wybór księżniczce: albo odda się Duny'emu, albo go wygoni. Pavetta wybiera ukochanego. Calanthe opada na tron i rozkazuje zabić Jeża, ale Geralt bohatersko staje w jego obronie.
Podczas wizyty w studiu Jimmy'ego Kimmela Henry Cavill opowiedział co nieco o pracy nad scenami batalistycznymi na planie "Wiedźmina":
W ogóle nie pomagał mi kaskader. To bardzo ważne, żeby mocno wejść z postacią w akcję zamiast filmować najpierw scenę aktorską, potem robić osobno scenę akcji, i znowu grać w kolejnej scenie. Bohater koniecznie powinien przechodzić przez sto procent swojej historii.
Co prawda jeszcze obowiązuje embargo na recenzje dotyczące "Wiedźmina", ale niektórzy zdradzają emocje towarzyszące im przy oglądaniu początkowych odcinków pierwszej serii. "WOW. Sceny walki z 'Wiedźmina' sprawiają, że te z 'Gry o tron' wyglądają koszmarnie" - to jeden z entuzjastycznych komentarzy. Inny jest jeszcze bardziej dosadny:
W porównaniu z "Wiedźminem" sceny walki z "Gry o tron" wyglądają, jakby dwóch pijanych okładało się przed barem.
Jeden z dziennikarzy, którzy już oglądali pierwsze odcinki serialu z Henrym Cavillem w roli głównej, pisze, że jest zachwycony akcją i efektami. "Oglądanie wyjątkowego stylu władania mieczem przez Geralta z Rivii na ekranie jest niesamowite". Ciężkie fizyczne przygotowania do roli Geralta opłaciły się zatem Cavillowi. Aktor już wcześniej zresztą zbierał pochwały od koordynatora zespołu kaskaderów pracujących przy "Wiedźminie", Vladimira Furdika, który... zagrał Nocnego Króla w "Grze o Tron":
Nie znam aktorów, którzy byliby tak dobrzy w operowaniu mieczem i scenach walki, jak Henry. Nigdy nie spotkałem kogoś, kto umiałby nauczyć się choreografii walki w dwie godziny.
"Wiedźmin" zadebiutuje na Netfliksie 20 grudnia. Oprócz Henry'ego Cavilla w rolach głównych wystąpiły Anya Chalotra jako Yennefer i Freya Allan jako Ciri.
<<Reklama>> Saga o "Wiedźminie" dostępna jest w formie e-booków w Publio.pl >>